Trwa ładowanie...

Czesi są nieugięci, a granica ze Śląskiem wciąż zamknięta. "Nie rozumiemy tej decyzji"

Mieszkańcy Śląska wciąż nie wiedzą, kiedy będą mogli wjechać do Czech. Wiedzą za to, że przekroczenie granicy może ich kosztować nawet milion koron. - Staramy się intensywnie działać, pokazywać dane. Wyjaśniamy, że zamknięcie jednej granicy nic nie da - słyszymy w urzędzie marszałkowskim. Czesi jednak pozostają nieugięci.

Czesi są nieugięci, a granica ze Śląskiem wciąż zamknięta. "Nie rozumiemy tej decyzji"Źródło: East News
d41nuyl
d41nuyl

Czeskie władze uznały Śląsk za obszar podwyższonego ryzyka, dlatego podjęły decyzję, że choć granice z Polską zostaną otwarte, to jednak wyjątek będzie stanowił Śląsk. Wszystko ze względu na wysoką liczbę zakażeń w województwie. Granica pozostaje zamknięta dla większości mieszkańców Śląska. Przekroczyć ją mogą tylko ci, którzy pracują w Czechach i posiadają negatywny, nie starszy niż 72 godziny, test na koronawirusa.

Od poniedziałku wznowiono również międzynarodowe połączenia kolejowe między Polską a Czechami. Czeska ambasada ostrzega jednak, że w przypadku pociągów jadących przez Śląsk, po czeskiej stronie mogą być prowadzone kontrole. Służby mają sprawdzać, czy któryś z pasażerów jest mieszkańcem Śląska. Mogą zażądać dokumentu, który potwierdza miejsce zamieszkania.

Decyzją o utrzymaniu obostrzeń na Śląsku oburzeni byli mieszkańcy i władze Cieszyna. - Jestem wściekła, bo zostaliśmy poinformowani w ostatniej chwili, nikt nie liczył się z tym, że to jest nasze życie - mówiła nam burmistrz Gabriela Staszkiewicz. Czeskie ministerstwo zdrowia zapewnia, że cały czas analizuje dostępne dane. Tymczasem za złamanie przepisów mieszkaniec Śląska może zapłacić karę w wysokości miliona koron, czyli prawie 170 tysięcy złotych.

Granica wciąż zamknięta. Ale współpraca się "zacieśnia"

Poza władzami Cieszyna o zmianę decyzji apelowali też Polacy, którzy mieszkają w Czechach i marszałek województwa. Napisał on list do premiera Andreja Babisza, co jednak nie przyniosło efektów. - Stało się coś zupełnie dla nas niezrozumiałego. Nie mieliśmy informacji, że do czegoś takiego może dojść. Pewnie zadziałalibyśmy wcześniej, gdybyśmy wiedzieli - przyznaje w rozmowie z WP Sławomir Gruszka, rzecznik marszałka.

Zobacz też: Koronawirus w Polsce. Łukasz Szumowski: epidemia nie znika, może trochę zwolnić

- Teraz co kilka dni odbywają się wideokonferencje. Konsekwentnie pokazujemy Czechom dane z naszego województwa, tłumaczymy, że poza ogniskami sytuacja jest stabilna. Mówimy, że jesteśmy najlepiej przebadanym regionem w Polsce - kontynuuje rzecznik.

d41nuyl

Jak mówi Gruszka, pomiędzy Czechami i Polakami doszło w ostatnim czasie do "zbliżenia stanowisk". - Zacieśniła się współpraca między sanepidami. Staramy się cały czas intensywnie działać, pokazywać dane. Tłumaczymy, że w regionach przygranicznych zamknięcie granicy to wielkie utrudnienie, a koronawirus jest problemem globalnym - oznajmia Gruszka.

- Wyjaśniamy, że zamknięcie jednej granicy nic nie da, skoro pozostałe granice są otwarte. Pokazujemy też przykład Słowaków, którzy nie zamykają granicy z nami. Mówimy również o Bawarii, gdzie liczby są wysokie, ale granicy nie zamknięto. Liczymy po prostu na jak najszybsze otwarcie granicy - podsumowuje.

www.mvcr.cz
Źródło: www.mvcr.cz

Do urzędu nie dotarła jeszcze informacja o żadnej karze, którą Czesi nałożyli na mieszkańca Śląska za to, że przekroczył granicę. Ale tak samo nie padła żadna przybliżona data, kiedy granica mogłaby zostać otwarta. Czeskie ministerstwo zdrowia ostatni raz zaktualizowało swoją mapę zakażeń w poniedziałek. Śląsk niezmiennie oznaczony jest kolorem czerwonym, czyli jako region o najwyższym ryzyku zakażenia. Podobnie jak Portugalia i Szwecja.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d41nuyl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d41nuyl
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj