Czemu Boeing lądował bez podwozia? Co przeoczyli piloci?

Awaryjne lądowanie Boeinga 767 na Okęciu 1 listopada br. nie zostanie uznane przez PKBWL za efekt błędu załogi, mimo iż piloci przeoczyli wybity bezpiecznik. Powodem są braki w instrukcji samolotu - ujawnia "Nasz Dziennik".

Boeing 767 podczas awaryjnego lądowania na Okęciu 1 listopada
Źródło zdjęć: © AFP | Wojtek Radwanski

Według wstępnych ustaleń Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych do awaryjnego lądowania Boeinga 767 przyczyniła się poważna usterka systemu hydraulicznego wypuszczania podwozia oraz brak zadziałania systemu awaryjnego. Komisja nie wyjaśniła jeszcze, dlaczego system awaryjny nie funkcjonował. Z informacji gazety wynika, że doszło do wybicia jednego z bezpieczników w kokpicie, który bezpośrednio nie odpowiadał za system awaryjny, ale mimo to spowodował jego dysfunkcję.

W myśl przyjętej przez Komisję wykładni załoga nie popełniła błędu, wykonywała wszystkie czynności zgodnie z procedurami i mogła nie być świadoma, że problemy z podwoziem mają swoje źródło w innym, niż się spodziewano, obwodzie zasilania. Z taką interpretacją nie do końca zgadzają się piloci i eksperci zajmujący się badaniem wypadków lotniczych, z którymi rozmawiał "Nasz Dziennik".

Zdaniem eksperta z zakresu badania wypadków lotniczych, choć na tzw. check-liście nie było polecenia sprawdzenia przeoczonych bezpieczników, to nie można całego ciężaru odpowiedzialności za wypadek przenieść na braki w instrukcji. - Nic nie zwalnia załogi z tego, by w sytuacji awaryjnej sprawdzić wszystkie systemy i bezpieczniki, szczególnie kiedy jest na to czas i jest się w kontakcie z ziemią. Stąd załoga też nie dostała stosownej podpowiedzi i nad tym problemem też należałoby się zastanowić - dodaje doświadczony pilot jednego z przewoźników.

Raport wstępny PKBWL będzie jedynie zestawieniem ustalonych faktów, bez oceny działań załogi. - Wyniki analiz czy badań będą dopiero w raporcie końcowym - mówi dr inż. Maciej Lasek, wiceszef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Jak dodaje, z ogólnie dostępnych informacji wynika jasno, że piloci zrobili wszystko, by bezpiecznie wylądować na Okęciu. - Można się zastanowić, czy nie trzeba będzie uzupełnić niektórych procedur, ale to będzie końcowy element badania - ujawnia dr Lasek.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Trump grozi Nigerii. "Możemy do niej wkroczyć z bronią"
Trump grozi Nigerii. "Możemy do niej wkroczyć z bronią"
Polacy za aresztem dla Ziobry. Nowy sondaż zły dla byłego ministra
Polacy za aresztem dla Ziobry. Nowy sondaż zły dla byłego ministra
Wyniki Lotto 01.11.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 01.11.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Ignorują zarządzenie Kaczyńskiego. Problem z połową członków PiS
Ignorują zarządzenie Kaczyńskiego. Problem z połową członków PiS
Wyciek gazu w Toruniu. Akcja służb
Wyciek gazu w Toruniu. Akcja służb
Bernardyn zaatakował 11-latkę. Prokuratura bada sprawę
Bernardyn zaatakował 11-latkę. Prokuratura bada sprawę
Gdyby wybuchła wojna. Zrobili ranking najbezpieczniejszych krajów
Gdyby wybuchła wojna. Zrobili ranking najbezpieczniejszych krajów
Ostrzeżenie z Moskwy. Reakcja po decyzji Trumpa
Ostrzeżenie z Moskwy. Reakcja po decyzji Trumpa
Kradzież klejnotów z Luwru. Wstępne zarzuty dla dwóch osób
Kradzież klejnotów z Luwru. Wstępne zarzuty dla dwóch osób
Działo się w sobotę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w sobotę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Brutalna wendeta w Grecji. "Czułem się jak w piekle"
Brutalna wendeta w Grecji. "Czułem się jak w piekle"
O krok od tragedii. Rodzina podtruła się tlenkiem węgla
O krok od tragedii. Rodzina podtruła się tlenkiem węgla