Czempiński o seksskandalu w służbach USA. Ujawnia, że sam padł ofiarą prowokacji

Petraeus nie ma doświadczenia w pracy wywiadu i nie myślał tak daleko i kombinacyjnie. To świadczy o pewnej niedojrzałości, niefrasobliwości i zbytniej pewności siebie - powiedział Gromosław Czempiński w Radiu ZET. W rozmowie z Moniką Olejnik były szef UOP opowiedział też, jak sam padł ofiarą prowokacji w Stanach Zjednoczonych. - Kobieta topless siada mi na kolanach, a ktoś robi zdjęcie. Mówię: no, to koniec kariery - opowiadał generał.

Gromosław Czempiński
Źródło zdjęć: © PAP | Andrzej Grygiel

Dyrektor CIA David Petraeus, emerytowany generał i były dowódca wojsk amerykańskich w Iraku, a potem w Afganistanie, złożył rezygnację w piątek po tym, jak na jaw wyszedł jego romans. Kilka dni później Pentagon poinformował, że wszczęto śledztwo przeciw dowódcy ISAF w Afganistanie gen. Johnowi Allenowi za wysyłanie "nieodpowiednich" e-maili do kobiety, której skarga doprowadziła do wykrycia tego romansu.

Czempiński podkreślił, że generałowie Petraeus i Allen całkowicie poświęcili się karierze wojskowej, co oznacza, że ich życie rodzinne było rozluźnione przez częste i długie wyjazdy na misje do Iraku i Afganistanu. Dodał, że mimo tego wymaga się od nich zachowania standardów, szczególnie jeśli myślą o karierze politycznej.

- To wydarzyło się u schyłku ich kariery, bo ok. sześćdziesiątki generałowie już zwykle myślą o tym, co dalej. Czy odchodzę i poświęcę się karierze politycznej, czy nie. Poprawność związku małżeńskiego i dbałość o ognisko domowe jest jednym z podstawowych standardów w Stanach Zjednoczonych - zaznaczył Czempiński.

"Romans? Olbrzymie ryzyko"

Zwrócił uwagę, że o pewności obu generałów, Petraeusa i Allena, świadczy również to, że pozwolili sobie na wysyłanie tysięcy maili do swoich kochanek. Dodał, że ma wrażenie, że Petraeus mądrze wyszedł z tej sytuacji, nie pozwalając mediom na dalsze drążenie tematu i ujawnianie kolejnych szczegółów. - Moim zdaniem on wróci - stwierdził Czempiński.

Generał ocenił również, że funkcjonariusze służb specjalnych mają świadomość zagrożenia, jakie niesie za sobą wejście w związek pozamałżeński. - Myślimy o tym, że można wykorzystać czyjś romans do tego, żeby go szantażować. Wchodząc w taki układ wiemy, że ktoś się tym może zainteresować. To nie muszą być obce służby, ale również rozgrywka wewnątrzpolityczna. To przeszkadza. Zraniony mężczyzna i zraniona kobieta, potrafi wiele zrobić. Dziś łatwo się rzuca oskarżenia i nie ponosi się konsekwencji za ich nieprawdziwość - wyjaśniał Czempiński.

"Przychodzi kobieta topless, siada mi na kolanach, ktoś robi zdjęcie"

Monika Olejnik zapytała, czy sam Czempiński miał kiedyś podobne doświadczenia. Generał opisał, jak po kilku miesiącach swojego pobytu w USA mało brakowało, żeby prowokacja zakończyła jego karierę.

- Wysoki rangą przedstawiciel administracji zaprosił mnie na kolację. Byłem z żoną na szczęście. Po kolacji poszliśmy do klubu go-go. Zobaczyłem ten napis i myślę: "Boże, człowieku, przecież ci mówili w centrali, żebyś unikał tego typu sytuacji". Ale byłem z żoną, w zacnym towarzystwie wysokiej rangi urzędnika. Żeby skrócić tę historię, po jakimś czasie podeszła do mnie kobieta topless, usiadła mi na kolanach, pocałowała w policzek, a ktoś zrobił zdjęcie. Mówię: no to koniec kariery - opowiadał Czempiński w Radiu ZET. Dodał, że dzięki obecności żony i pewnego przedstawiciela administracji udało mu się z tego wytłumaczyć.

"W Polsce podchodzi się do tego niefrasobliwie"

Były szef UOP był również pytany o to, jak takie sprawy byłyby rozwiązane w polskiej armii. - W polskim wojsku były takie sytuacje, ale u nas się to rozchodzi po kościach. Nie ma takich standardów - odpowiedział Czempiński.

- Najprostsze, co można zrobić, to osoby uwikłane powinny uporządkować swoje życie. Rozwieść się, jeśli są w związkach małżeńskich, i podjąć jakieś decyzje w stosunku do siebie. Tak było w przypadku premiera Marcinkiewicza - dodał.

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Wniosek premiera o tajne obrady. Prezydium zdecyduje o szczegółach
Wniosek premiera o tajne obrady. Prezydium zdecyduje o szczegółach
"Istnieje możliwość, że USA zdradzą Ukrainę". Macron ostrzegł Zełenskiego
"Istnieje możliwość, że USA zdradzą Ukrainę". Macron ostrzegł Zełenskiego
Atak nożownika we Lwowie. Zginął weteran
Atak nożownika we Lwowie. Zginął weteran
Niemcy o krok przed wszystkimi. Tej broni nie ma nikt w Europie
Niemcy o krok przed wszystkimi. Tej broni nie ma nikt w Europie
Stan wyjątkowy na Litwie? Wilno rozważa
Stan wyjątkowy na Litwie? Wilno rozważa
Miał spędzić 15 lat w więzieniu. Sąd obniżył karę
Miał spędzić 15 lat w więzieniu. Sąd obniżył karę
Niemieckie media: "Europejczycy mogą tego gorzko żałować"
Niemieckie media: "Europejczycy mogą tego gorzko żałować"
Agresywna polityka Rosji. Nadeszła z erą Putina
Agresywna polityka Rosji. Nadeszła z erą Putina
Tajne posiedzenie Sejmu. Tusk zwrócił się do Czarzastego
Tajne posiedzenie Sejmu. Tusk zwrócił się do Czarzastego
Syrski: Ukraina nadal broni północnej części Pokrowska
Syrski: Ukraina nadal broni północnej części Pokrowska
Australia: Ograniczenia dla nieletnich. Meta zamyka konta
Australia: Ograniczenia dla nieletnich. Meta zamyka konta
Błaszczak reaguje na ruch prokuratury. "Zupełnie bezpodstawne"
Błaszczak reaguje na ruch prokuratury. "Zupełnie bezpodstawne"