"Jezu, przepraszam". Wpadka w trakcie konferencji Tuska
Donald Tusk spotkał się po raz pierwszy oficjalnie z kandydatami na ministrów w jego prawdopodobnym rządzie. W trakcie konferencji po rozmowach miała miejsce konferencja. W jej trakcie miał miejsce incydent i wpadka jednej z dziennikarek.
Podczas konferencji doszło do drobnego incydentu. W trakcie wypowiedzi polityka o tym, że wiele decyzji będzie trzeba podjąć "godziny po powołaniu" rządu, jednej z dziennikarek spadł na ziemię mikrofon. Donald Tusk najpierw zamilknął i chwilę później ruszył z pomocą, podniósł sprzęt i oddał go dziennikarce.
- Jezu, przepraszam - zareagowała Justyna Dobrosz-Oracz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czarnek boi się rozliczeń? "Jest jednym z pierwszych kandydatów"
- To jest kapitalna ilustracja tego, że czekają nas rzeczy nieprzewidywalne. I rząd, i premier musieli być elastyczni i będą musieli pochylać się nad każdym problemem - odpowiedział żartobliwie jej Donald Tusk.
Podczas wstąpienia Tusk zapowiedział między innymi, że tuż po powołaniu rządu będą badali sytuację w Orlenie, dzierżawę portu w Gdyni czy decyzje Ministerstwa Kultury.
Czytaj także: