Czechy. Wycofają z obrotu 17,5 tony polskiego mięsa. Zawiera antybiotyki
Czeska Państwowa Administracja Weterynaryjna nakazała sieci Lidl wycofanie z obrotu prawie 17,5 tony mielonego mięsa wieprzowego pochodzącego z Polski. W pobranych do badania próbkach stwierdzono obecność antybiotyków. Ich poziom 60-krotnie przekraczał dopuszczalny limit.
Inspektorzy Państwowej Administracji Weterynaryjnej kontrolowali jeden z czeskich zakładów mięsnych. W próbkach pochodzącego z Polski mięsa wieprzowego wykryli antybiotyk - amoksycylinę, półsyntetyczną penicylinę - informuje serwis ceskenoviny.cz.
Zanim zakończono badania, mięso trafiło już do sklepów sieci Lidl w Czechach. Łącznie w partii, w której stwierdzono obecność antybiotyku, było 17,5 tony mięsa.
- Konsumenci nie powinni spożywać tej mielonej wieprzowiny, mogą ją zwrócić do sklepu, w którym ją kupili - powiedział agencji ČTK Petr Majer, rzecznik prasowy Państwowej Administracji Weterynaryjnej (SVS).
Czarny scenariusz dla rządu PiS. Wszystko przez drożyznę
- Penicyliny na ogół mają niską toksyczność, ale mogą wywoływać reakcje alergiczne u niektórych osób - dodał rzecznik.
Z badań wynika, że poziom stężenia antybiotyku w mięsie 60-krotnie przekraczał dopuszczalny limit.
Decyzja Czechów ws. polskiego mięsa
Serwis ceskenoviny.cz podkreśla, że nie jest to jedyny problem z polską żywnością, jaki pojawił się w ostatnim czasie. Latem inspekcja weterynaryjna ostrzegała przed wyprodukowanymi w Polsce lodami Milka, które zawierają śladowe ilości rakotwórczego tlenku etylenu.
W ubiegłym roku, od końca lutego do końca marca, wprowadzono w Czechach środki nadzwyczajne w związku z wykryciem salmonelli w 700-kilogramowej przesyłce wołowiny z Polski oraz z wcześniejszymi niewystarczającymi informacjami na temat importu mięsa z rzeźni w województwie mazowieckim, w której dokonywano uboju chorych krów.
Źródło: ceskenoviny.cz