ŚwiatCzechy: Rum umarł, niech żyje Tuzemak

Czechy: Rum umarł, niech żyje Tuzemak

Trampowie i wodniacy z Berouna - miasta leżącego nad rzeką Berounką na zachód od Pragi - pożegnali w czwartek czeski rum - alkohol, którego nazwy w Czechach, zgodnie z normami Unii Europejskiej, nie można już używać.

01.05.2003 | aktual.: 01.05.2003 20:24

UE za rum uważa jedynie alkohol produkowany z trzciny cukrowej, czeski wyrabiany jest z melasy buraczanej.

W zgodzie z pierwszomajową tradycją marszów, przy dźwiękach "Marszu poległych rewolucjonistów" przez Beroun przejechał dżip, ciągnący lawetę armatnią z okrytą kirem wielką butelką czeskiego rumu, który, zgodnie z porozumieniem czeskich wytwórców napojów alkoholowych, sprzedawany jest już pod nazwą "Tuzemak" - Miejscowy.

Honorowy admirał berounskiej floty wygłosił "mowę pogrzebową".

"Ty, którego nie zniszczyła ani wódka, ani whisky, schodzisz obecnie do podziemia. Możesz być jednak pewien, że nigdy ciebie nie zapomnimy" - brzmiały słowa ostatniego pożegnania 40- procentowego napoju alkoholowego, który w wielu czeskich gospodach służy przede wszystkim do utrwalania efektu wypitych piw.

Rumu nie żałowano zbyt długo. Na miejsce uroczystości w dziecięcym wózeczku dowieziona została malutka butelka "Tuzemaka". "Rum umarł. Niech żyje Tuzemak" - krzyczeli uczestnicy happeningu.

Jak w każdej bajce nie zabrakło trzech wróżek, które przepowiadały przyszłość i składały życzenia alkoholowemu noworodkowi. Życzyły mu, aby po nim przychodziły muzy, aby przynosił spokojny, mocny sen i aby leczył. (Herbata z rumem - jak wierzy się w Czechach - najlepiej zapobiega przeziębieniom.) Zjawiła się także nie zaproszona wróżka, która mówiła proroczo: "Niech po tobie przychodzi oszołomienie, ból głowy, kac i delirium".

Berouńscy wodniacy są przekonani, że "Tuzemak" godnie zastąpi rum, który wielokrotnie pomagał im w czasie spływów zachować zdrowie. "Rum piło się przede wszystkim wtedy, kiedy ktoś wypadł za burtę i wykąpał się w lodowatej wodzie. Tylko on mógł go skutecznie rozgrzać" - powiedział jeden z organizatorów akcji imprezy, Jirzi Nohejl. (aka)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)