Czarnek zapowiedział nowy przedmiot. Teraz tłumaczy: nie wiem, co będzie w tym programie
Decyzją Przemysława Czarnka uczniowie od 1 klas szkół ponadpodstawowych dostaną nowy przedmiot - "Historia i teraźniejszość". Po ogłoszeniu zmian szybko pojawiły się głosy, że minister chce w ten sposób ideologizować lekcje historii. We wtorek Czarnek zdradził, kiedy możemy spodziewać się szczegółów nowego przedmiotu.
Wiadomość o nowym przedmiocie Przemysław Czarnek przekazał w rozmowie z tygodnikiem "Sieci". W ocenie szefa MEiN "pokolenie obecnych 20-latków ma luki w wiedzy z historii".
Jak podkreślił, "niezbędna jest nam nauka historii w nowoczesny sposób, podzielona na historię Polski i historię powszechną". - Wierzę, że to będzie hit nie tylko z nazwy - tłumaczył minister edukacji i nauki.
Zobacz też: Kaczyński zapowiada wzmocnienie armii. "To inicjatywa Amerykanów"
Nowy przedmiot w szkołach. Czarnek wyjaśnia
O przedmiocie "Historia i teraźniejszość" Przemysław Czarnek wypowiedział się szerzej podczas wtorkowej konferencji prasowej. Pytany o szczegóły zmian, stwierdził, że na nie jeszcze "przyjdzie czas, myślę, za dwa tygodnie najdalej".
- To jest kontynuacja zapowiedzi pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego z Polskiego Ładu, kiedy mówił o nowoczesnej formie przekazywania i nowej formie przekazywania historii tej najnowszej, 2 poł. XX w. i pierwszych dekad XXI w. - mówił szef MEiN, dodając, że już wkrótce dla nauczycieli będzie dostępny nowy podręcznik.
Minister odpowiedział też na pojawiające się zarzuty, jakoby nowy przedmiot miał być ideologizowaniem lekcji historii. - A skąd ktoś może wiedzieć, że jest to ideologizowanie lekcji historii, jak nawet ja nie wiem, co będzie w tym programie? - oznajmił Czarnek.
Przeczytaj również: Przemysław Czarnek: Będziemy mieli najwięcej wolności w Europie