Czarneckiego poniosło. Mówił o Rosji. Nagle padło zaskakujące porównanie
Europoseł PiS Ryszard Czarnecki skomentował próbę otrucia Siergieja Skripala. Wydarzenia w Wielkiej Brytanii porównał do Smoleńska.
28.03.2018 | aktual.: 28.03.2018 09:13
Czarnecki był gościem Telewizji Republika. Tematy rosyjskie zdominowały rozmowę.
- Zrobiono to w taki sposób, żeby nie można było Rosjanom nic udowodnić. Jeśli jednak wykryto, że użyto nowiczoka, każdy myśli jednakowo. Mieli w tym dwa cele: partykularny i strategiczny. Chodzi o to, by służby rosyjskie służby zmniejszyły możliwości przewerbowania ich agentów na stronę zachodu. Cel strategiczny porównam do Smoleńska. Rosjanom zależy, aby bano się ich. Kraje, które niegdyś były w sowieckiej strefie wpływów, dostały jasny przekaz: "jeśli będziecie podskakiwać, pokażemy naszą siłę" - stwierdził europoseł.
Czarnecki przypomniał, że Polska jest sąsiadem Rosji. - Jesteśmy jednym z największym członków Unii Europejskiej po Brexicie oraz na wschodniej flance NATO. Rosjanie to nie są idioci. Szpiegują nas. Jesteśmy liderem krajów naszego regionu. Agenci rosyjscy będą istnieć, robią to wszędzie. Nie dziwmy się temu. Mogę tylko przypomnieć wszystkich, którzy śmiali się z teorii nt. agentów rosyjskich. Cała ta sytuacja pokazuje, że toczy się wojna hybrydowa, szpiegowska - mówił.
Do próby otrucia otrucia Siergieja Skripala, byłego pułkownika GRU, w przeszłości skazanego w Rosji za szpiegostwo na rzecz Wielkiej Brytanii, oraz jego córki Julii, doszło 4 marca w Salisbury na południowy zachód od Londynu. Do ataku wykorzystano produkowaną w Rosji broń chemiczną typu nowiczok. W reakcji na zamach Londyn wydalił 23 rosyjskich dyplomatów uznanych za niezgłoszonych oficerów wywiadu. Na podobny krok zdecydowały się później inne kraje, w tym Polska.
- Kreml spodziewał się działań odwetowych. Dla Moskwy niespodzianką jest skala - podsumował Czarnecki w Telewizji Republika.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl