PolitykaCzarnecki: deklaracje poprawy stosunków z USA to norma wśród prezydentów

Czarnecki: deklaracje poprawy stosunków z USA to norma wśród prezydentów

W interesie Polski jest współpraca z każdym prezydentem USA; jestem przeciwny demonizowaniu Donalda Trumpa - powiedział w piątek wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki, który przebywa z wizytą w Waszyngtonie.

Czarnecki: deklaracje poprawy stosunków z USA to norma wśród prezydentów
Źródło zdjęć: © WP

20.01.2017 | aktual.: 20.01.2017 08:37

Polityk weźmie udział w uroczystości zaprzysiężenia prezydenta USA.

Pytany w radiowych Sygnałach Dnia, czy związku z prezydenturą Trumpa zwyciężają obawy, czy też nadzieje, Czarnecki ocenił, że "w interesie Polski jest współpraca z każdym prezydentem USA".

- Jestem przeciwny demonizowaniu prezydenta Trumpa, czynieniu z niego przyjaciela Putina bo, jako pasjonat amerykańskiej historii, powiem, że każdy nowo wybrany amerykański prezydent składał na początku swej kadencji deklaracje poprawy stosunków, kiedyś jeszcze ze związkiem sowieckim, a potem Federacją Rosyjską - powiedział Czarnecki i podkreślił, że jest to "pewna norma".

Polityk stwierdził, że podoba mu się nominacja na sekretarza obrony Jamesa Mattisa. - To człowiek, który doskonale rozumie, czym jest Rosja i jest bardzo sceptyczny wobec Moskwy i Kremla - powiedział Czarnecki i zaznaczył, że wśród doradców Trumpa jest wielu, którzy "doskonale zdają sobie sprawę z zagrożenia rosyjskiego".

Czarnecki przyznał, że niektóre wypowiedzi nowo wybranego prezydenta USA mogą się nam nie podobać i "mamy prawo o tym mówić".

Pytany, "czy Polsce jest po drodze z Trumpem", polityk potwierdził i uzasadnił to niepodjęciem przez niego jakiejkolwiek decyzji, która miałaby np. osłabić NATO.

- Co do Unii Europejskiej, ona ma wiele wad, ale w naszej sytuacji geopolitycznej, my jako Polacy powinniśmy dążyć do tego, żeby ją utrzymać, a nawet wzmocnić, choć na pewno nie w kierunku federalizmu, raczej Europy ojczyzn, narodów - stwierdził Czarnecki. Polityk dodał, że amerykański kongres oraz Pentagon będą odgrywać "sceptyczną rolę" wobec Rosji.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)