Trwa ładowanie...

Czarne chmury nad obozem rządzącym. Paweł Kowal mówi wprost o podziale. "To obce plemiona"

Narastający konflikt między prezydentem i PiS widać już gołym okiem. Zauważył to również Paweł Kowal. - Znamy się od dawna z Andrzejem Dudą. Moim zdaniem obserwujemy postępujący proces dekompozycji obozu rządzącego. On się podzieli z czasem na prezydencki oraz część partyjno-rządową - stwierdził były wiceszef MSZ. Zdradził również, kto jego zdaniem będzie należał do tych obozów.

Czarne chmury nad obozem rządzącym. Paweł Kowal mówi wprost o podziale. "To obce plemiona"Źródło: Agencja Gazeta, fot: Sławomir Kamiński
d2dl6ox
d2dl6ox

Plotki na temat powstania nowej partii prezydenckiej podgrzewają temperaturę polityczna już od dłuższego czasu. Teraz oliwy do ognia dolał Paweł Kowal.

Gość Radia Zet zdradził, że wewnątrz obozu rządzącego są dwie grupy, które "nazywają się już obcym plemieniem". - Obserwujemy postępujący proces dekompozycji obozu rządzącego. Skończy się to jeżdżeniem polityków do prezydenta, pod parasol - powiedział ekspert z Instytutu Studiów Politycznych PAN.

- Mają poczucie, że gra toczy się w postaci dwóch drużyn. Obóz rządzący podzieli się z czasem na okołoprezydencki i część partyjno-rządową. Jestem sceptyczny wobec partii prezydenckiej. Rozumiem, że już powstała jakaś grupa nacisku, ale to miał każdy prezydent - wyjaśnił Kowal.

Powiedział również Konradowi Piaseckiemu, kto wejdzie w skład tych obozów. - Ci, którzy są w parlamencie, pozostaną po stronie partyjno-rządowej. Ci poza - eksperci, niezależni - będą tworzyli zaplecze Andrzeja Dudy - zasugerował.

d2dl6ox

Dodał, "każdy prezydent, z wyjątkiem Lecha Kaczyńskiego, stworzył swoją grupę". - Niektórzy nawet to sformalizowali - zaznaczył.

Duda kontra Kaczyński. Zobacz wideo

Według Kowala, "ludzie powinni mieć wybór". - Nawet, jeśli dziś głosują na władzę, mają prawo pomyśleć, że ktoś przygotował dla nich wariant B - powiedział.

"Modlitwa może być najpoważniejszym orężem walki"

- Potrzebna jest poważna dyskusja o zmianach w KRS i SN. I przypomnienie, że ta sprawa nie jest obojętna dla nauki społecznej kościoła. Jeżeli kardynał Nycz mówi, że widzi zagrożenie zachwiania trójpodziału władzy, to jest to ważne. Polskę musi prowadzić Opatrzność. Modlitwa może być najpoważniejszym orężem walki z prezydenckimi projektami ustaw sądowych - skomentował.

Dodał, że "instytucja, która zatwierdza wynik wyborów, musi być całkowicie niezależna od władzy". Według niego, "emerytura sędziego w wieku 65 lat i wymiana KRS" nie pomoże Polakom, aby ich sprawy toczyły się szybciej.

d2dl6ox
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2dl6ox
Więcej tematów