Czarna pantera grasuje we francuskim lesie
W lasach w okolicy Longuyon (Mozela) pojawiła się czarna pantera. Mieszkańcy miasta i okolic w panice.
09.09.2009 | aktual.: 10.09.2009 13:33
W lasach w okolicach francuskiego miasta Longuyon pojawiła się czarna pantera, która spędza sen z oczu jego mieszkańcom. Kilka dni temu, kobietę pracującą jako sprzątaczka w budynku jednego z tamtejszych biur mocno zaskoczyło spotkanie ze zwierzęciem raczej niespotykanym w tym rejonie, a mianowicie z czarna panterą. Widok pantery zamurował kobietę na 15 minut.
Jako naoczny świadek tego nieprzewidzianego i nietypowego spotkania w cztery oczy z drapieżnikiem, powiedziała, że dostrzegła przez okna budynku, w którym pracuje, najpierw cień zwierzęcia a po chwili jej postać na odległość kilku metrów. Przybyłej na miejsce zdarzenia policji dokładnie opisała zwierzę. Z opisu wynika, że zwierzę miało 60 cm wysokości, metr długości i czarne lśniące futro. Pantera spłoszyła się kiedy zobaczyła poruszającą się postać za oknami wewnątrz biura.
Nie był to pierwszy przypadek. W tym rejonie już kilka osób sygnalizowało podobne "spotkanie" z panterą. Obecność pantery w lesie potwierdzają ślady łap pozostawione w licznych jego miejscach.
Władze miejskie, policja i myśliwi już od tygodnia poszukują groźnego dla ludzi drapieżnika. Obławy na zwierzę organizowane są nocą, gdyż pantera w tym czasie wybierać się może na polowanie.
Istnieje prawdopodobieństwo, że pantera była własnością prywatnej osoby, gdyż żadne z pobliskich ogrodów zoologicznych ani przejezdny cyrk nie zgłosiły zniknięcia drapieżnika.
Władze miejskie Longuyon i policja odradzają poruszania się po okolicznych lasach, dopóki zwierzę nie zostanie złapane.
Z Metz dla polonia.wp.pl
Agnieszka Iwulski