"Czajka". Rafał Trzaskowski o awarii: konsekwencje błędnej decyzji z 2005 roku
Awaria Czajki budzi dużo emocji, a rządzący zarzucają władzom Warszawy zaniedbania. "Wbrew temu, co mówią rządowe media, nie zlekceważyliśmy żadnych zaleceń po ostatniej awarii" - napisał w mediach społecznościowych prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
"Usunięcie awarii systemu przesyłowego ścieków do oczyszczalni Czajka jest naszym absolutnym priorytetem" - napisał w niedzielę rano w mediach społecznościowych Rafał Trzaskowski.
"Wbrew temu, co mówią rządowe media, nie zlekceważyliśmy żadnych zaleceń po ostatniej awarii, a nad budową nowego systemu pracujemy od listopada 2019 r. - dodał prezydent Warszawy.
Trzaskowski zaznaczył, że nie są znane dokładne przyczyny sobotniej awarii, "ale wszystko wskazuje na to, że cały projekt tego rurociągu, jego wykonanie i - być może materiały użyte do budowy - były wadliwe".
"Ze wstępnych informacji wynika bowiem, że do awarii doszło na starym odcinku rur, a nie na tym, który w ubiegłym roku wymieniliśmy. Dziś ponosimy konsekwencje błędnej decyzji, podjętej w 2005 roku - o tym, że nie będzie budowana nowa oczyszczalnia na lewym brzegu Wisły" - napisał Trzaskowski. W 2005 r. prezydentem stolicy był Lech Kaczyński.
Awaria Czajki. Rafał Trzaskowski: pilna budowa tymczasowego przesyłu
W swoim oświadczeniu prezydent stolicy poinformował, że konieczna jest pilna budowa tymczasowego systemu przesyłowego ścieków, aby jak najszybciej zatrzymać ich zrzut do Wisły.
Trzaskowski zapowiedział, że w ciągu najbliższych godzin magistrat poinformuje o tym, jakie rozwiązania podejmie.
"Czajka". Poseł PiS chce zawieszenia Trzaskowskiego
O następnej awarii w oczyszczalni ścieków "Czajka" Rafał Trzaskowski poinformował w sobotę po południu.
Poseł Janusz Kowalski z PiS stwierdził, że awaria to powód do zawieszenia Rafała Trzaskowskiego w funkcji prezydenta Warszawy. Konstytucjonaliści prof. Marek Chmaj i prof. Marcin Matczak w rozmowie z Wirtualną Polską oceniają, że w Warszawie nie zachodzi sytuacja, na podstawie której można by zawiesić organy gminy.