"Czajka" na przeszkodzie ruchu Rafała Trzaskowskiego

Impreza z okazji powołania ruchu obywatelskiego "Nowa Solidarność" (więcej o tym projekcie pisaliśmy TUTAJ) miała zostać zorganizowana 5 września. Ale - jak usłyszeliśmy w poniedziałek rano - w przypadku wydłużającego się kryzysu ściekowego w stolicy - w związku z awarią w oczyszczalni "Czajka" - data inauguracji może zostać przesunięta. Tego samego dnia - późnym popołudniem - Rafał Trzaskowski potwierdził nasze informacje.

- Oczywiście, że ja w tej chwili zajmuje się tą awarią i dopóki nie zostanie zatamowany wypływ ścieków do Wisły, to będę się tym zajmował i w związku z tym ogłoszenie ruchu zostanie opóźnione, przynajmniej do momentu, kiedy nie uda nam się zatamować wypływu ozonowanych ścieków do Wisły - mówił na konferencji były kandydat na prezydenta RP, odpowiadając na pytanie o ewentualną zmianę planowanego na 5 września ogłoszenia startu ruchu obywatelskiego.

"Czajka" burzy plany Rafała Trzaskowskiego. Co usłyszeliśmy rano?

- Obserwujemy rozwój wydarzeń. Jeśli naprawdę będzie źle, to przesuniemy start projektu. Atmosfera póki co nie sprzyja - mówił nam rano stronnik Rafała Trzaskowskiego z Platformy Obywatelskiej.

Prezydent Warszawy i były kandydat na prezydenta RP miał być w poniedziałek w Gdańsku na obchodach 40. rocznicy podpisania porozumień sierpniowych. Przy okazji Trzaskowski miał rozmawiać o swoim nowym ruchu "Nowa Solidarność" z samorządowcami związanymi z opozycją.

Ostatecznie włodarz stolicy zdecydował się zostać w Warszawie, by zająć się sprawą awarii w oczyszczalni ścieków "Czajka". - Decyzję w tej sprawie podjął osobiście Rafał - wskazują nasi rozmówcy.

Ruch Trzaskowskiego. Prezydent stolicy polityczną ofiarą awarii w "Czajce"

Do kolejnej awarii układu przesyłowego w oczyszczalni ścieków "Czajka" doszło w sobotę 29 sierpnia po południu - dokładnie rok od ostatniego uszkodzenia kolektora. W efekcie w Warszawie od kilku dni prowadzony jest zrzut ścieków do Wisły. Zanieczyszczenia docierają do kolejnych miast, a naprawa kolektora - jak zapowiedziały władze Warszawy - potrwa co najmniej kilka miesięcy.

Rękę na pulsie stara się trzymać prezydent stolicy. Powołał działający od soboty sztab kryzysowy, a wszelkie informacje dotyczące "Czajki" są mu na bieżąco raportowane.

Mimo to Rafał Trzaskowski już stał się polityczną ofiarą całej sytuacji. Nie tylko ze względu na krytykę ze strony obozu PiS, ale także z powodu wstrzymanych przygotowań do startu nowego projektu obywatelskiego pod nazwą "Nowa Solidarność".

Jak wynika z informacji WP, we wtorek ma odbyć się spotkanie Rafała Trzaskowskiego ze współpracownikami z PO w tej sprawie.

Wiceprzewodniczący Platformy Tomasz Siemoniak stwierdził w programie "Rzecz o Polityce", że nie widzi związku między sprawą "Czajki" a planami dotyczącymi ruchu Trzaskowskiego. - PiS ze wszystkiego chce zrobić politykę - powiedział polityk PO.

Jego zdaniem nic nie powinno stanąć na przeszkodzie inauguracji ruchu "Nowa Solidarność" 5 września, ale - jak zaznacza Siemoniak - decyzję w tej sprawie podejmie sam Rafał Trzaskowski.

Oczyszczalnia "Czajka". Rafał Trzaskowski poprosił o pomoc. Błyskawiczna reakcja rządu

Oczyszczalnia "Czajka" zmaga się z serią problemów. Po kolejnej awarii systemu przesyłu ścieków Rafał Trzaskowski zwrócił się do rządu z prośbą o pomoc. Reakcja była błyskawiczna. We wtorek odbędzie się spotkanie sztabu kryzysowego.

O decyzji na Twitterze poinformował Michał Dworczyk. "W związku z prośbą prezydenta Trzaskowskiego, premier Mateusz Morawiecki zdecydował o udzieleniu pomocy dla miasta stołecznego Warszawy. Jutro odbędzie się spotkanie sztabu kryzysowego w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów" - napisał sekretarz stanu w KPRM.