PolskaCymański: Platforma wymięka

Cymański: Platforma wymięka

Cymański: Platforma wymięka
Źródło zdjęć: © Radio Zet

23.10.2007 | aktual.: 23.10.2007 11:04

Obraz
© (Radio Zet)

: A gościem Radia ZET jest Tadeusz Cymański, PiS, witam Monika Olejnik, dzień dobry. : Bardzo serdecznie witam panią redaktor i słuchaczy Radia ZET. : Premier obiecywał 280 mandatów, tak się nie stało, co jest przyczyną porażki Prawa i Sprawiedliwości, według Adama Bielana to wina Jacka Kurskiego, według Adama Lipińskiego to historia z Beatą Sawicką, a premier mówi, że debata, a według pana? : Ja trochę się dziwię i zaskoczony jestem wypowiedziami moich kolegów, polityków wziętych, dlatego że w sobotę i w niedzielę trzeba było ochłonąć po walce, a teraz trzeba ochłonąć po wynikach. Ja myślę, że wiele przyczyn, to nie jest sprawa taka prosta. Natomiast bez wątpienia to nie jest może tyle zwycięstwo Platformy, co nasza porażka w rozumieniu wyniku. Natomiast może nie wyniku, tylko werdyktu, że wygrała Platforma my przegraliśmy. Co do samych faktów to przeprowadzenie 160 posłów to jest jednak duży sukces. To paradoks polega na tym, że równocześnie mieliśmy i sukces i porażkę, tak. : No na pewno, no więc właśnie,
dlatego pytam o porażkę. : Natomiast przyczyn jest bardzo wiele. Można powiedzieć tutaj o całym przebiegu kampanii, co to tutaj pada, ale mi się wydaje, że będzie na to czas, będzie dyskusja. Myśmy dyskutowali o różnych rzeczach. Ja bym jeszcze tutaj się zastanowił nad różnego rodzaju decyzjami strategicznymi, dlatego że jak zagospodarowujemy owoce wzrostu gospodarczego polityka, również polityka społeczna to wszystko jest bardzo złożone. Ale bez wątpienia rację mają, co nas wspólnie łączy, że musieliśmy na pewno popełnić pewne błędy, ponieważ mając taki potencjał wyjściowy przegrać nawet z frontem, nawet z frontem nie musieliśmy. : No właśnie, bo był taki moment i to jeszcze niedawno, gdzie przecież PO i PiS, te dwie partie szły łeb w łeb, no coś się musiało stać, jest pan politykiem. : Tak, ale ja jestem, no oczywiście, ale nie jestem, no myślę, że są jeszcze bardziej wytrawni ode mnie politycy... : No dobrze, czy premier nie powinien był się zgodzić na debatę z Donaldem Tuskiem. : To są bardzo trudne
dylematy i ja myślę, że zawsze w takich sprawach jest tak, że są argumenty, które przemawiają za, ale są argumenty przeciw. No na przykład owa okoliczność kijowska, no były osoby, które twierdziły, że utracił zdolność honorową, że prezydent, który się chwieje na nogach, kompromituje państwo, jest dyshonorem z nim startować. Takie były głosy wyborców i niektórych kolegów. Ale z drugiej strony jest liderem, jest demokracja, no wie pani, nie ma prostych, jasnych odpowiedzi. : Ale ja mówię o debacie z Donaldem Tuskiem, czy premier niepotrzebnie zgodził się na debatę z Donaldem Tuskiem, przecież nie chodzi o tę debatę. : No, ale w ogóle debaty, czy kolejność, czy w tym momencie, trudno powiedzieć, ale ja bym nie przeceniał, pomimo wszystko bym nie przeceniał znaczenia debat. Aczkolwiek nie ulega wątpliwości tak, korelacja zjawisk, kojarzenie zjawisk, a więc debata i bezpośrednio po niej spadek notowań. To wszystko, ale podkreślam raz jeszcze, w spokoju – bez palenia czarownic, bo tu się odzywają takie głosy... :
Spalić spin-doktorów? : Już głowy mają lecieć, nie, nie, to jest popędliwość. Ja myślę, że trzeba działać zdecydowanie. : Czy Jacek Kurski jest popędliwy, bo on by chciał głów właśnie spin-doktorów. : Nie, ja myślę, że w tej sprawie ja się akurat z nim nie zgadzam, bo bardzo łatwo się surowo sądzi. Niech się każdy spojrzy na siebie, co myśmy zrobili, może też jakieś błędy zrobiliśmy. Wydaje się, że przyszłość należy do tych, którzy mają samokrytyczne spojrzenie na siebie i to zawsze jest problem w życiu osobistym, a również w życiu partyjnym. : No dobrze, OBWE skrytykowało telewizję publiczną za nierówny dostęp partii i brak reakcji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, co pan na to? : No, najpierw trzeba zacząć od tego, że OBWE stwierdziło, że wybory w Polsce były demokratyczne. : Tak, ja wiem o tym. : Co do podstawowego werdyktu jest wszystko OK. : Ale ja pytam o telewizję publiczną? : Natomiast uwagi, no trzeba się do tego odnieść. : A jak pan się odnosi? : No ja mam wątpliwości, bo sam czas antenowy, bo
chyba na to musieli spojrzeć, ale gdyby starannie się przyjrzeli, co mówiła telewizja publiczna, ja się musiałem tłumaczyć przed swoim elektoratem, co wy wyprawiacie, skoro inne stacje telewizyjne, tu wymieniają całym rządkiem, to dlaczego telewizja, co ten pan Urbański sobie wyobraża, żeby atakować PiS. Takie głosy, proszę mi wierzyć, było wiele. : A kiedy, a pan zauważył atak? : No, pani redaktor, dzienniki telewizyjne, to nie jest tak, że był tylko cud, miód. Ja podkreślam opinie, można się z nimi nie zgadzać. : Ja nie zauważyłam cudu – miodu, ja nawet zauważyłam wczoraj, że wczoraj zostało wycięte słowa premiera, który powiedział, że jest wielka koalicja „Fakty i Mity”, a w „Faktach i Mitach” pracował Grzegorz Piotrowski, morderca księdza Popiełuszki, no nawet tak się wycina premiera. Ja zauważyłam łamanie ramówki, czyli trzy razy konferencja Mariusza Kamińskiego, zauważył pan to, czy nie? : Nie, ja tak nie śledzę. : A, no to co pan powie na to, że trzy razy była łamana ramówka. : A jak ktoś tak śledzi
to dobrze by było żeby każdy, żeby każdy... : Trzy razy telewidzowie mogli obejrzeć konferencję Mariusza Kamińskiego, a może dwa razy. : Pani redaktor, ja myślę, że ocena musi być porównaniem jednak. Nie można, ocena musi być porównaniem do wszystkich mediów. I ja uważam, że to nie jest naprawdę przyczyną ani porażki, ani sukcesu Platformy. Ja myślę, że obiektywizm, jeżeli już tak mówimy, tu nikt może nie jest bez winy, myślę trzeba spojrzeć spokojnie i szeroko. Taka tendencyjna nagonka, która była na PiS w niektórych mediach, powiedzmy sobie no, naprawdę po sportowemu. Już teraz opadły emocje, jest przed nami przyszłość, jest ciekawe, jak to będzie dalej się wszystko kierować. : Dobrze, czyli nie widzi pan żadnych błędów telewizji publicznej? : Tego nie powiedziałem, nie, nie, oj nie, nie. : Nie zauważał pan zaangażowania politycznego Mariusza Kamińskiego, czy zauważa pan? : Pani redaktor, ja nie powiedziałem takich słów, że nie widzę żadnych błędów, bo w ogóle nie czytając, nie oglądając telewizji to bym
się nie zgodził żadnych błędów, bo nikt nie jest taki, że nie robi żadnych błędów. : Nie, no tak, no powiedział pan, że była anty PiS-owska. : Ale to nie znaczy, że nie robiła żadnych błędów, to nie jest to samo. : No właśnie. : W generalnym odbiorze, moim zdaniem, telewizja publiczna wcale nie była, co próbuje przedstawić to druga strona, telewizją prorządową, było bardzo wiele krytycznych argumentów, wypowiedzi, co do czasu antenowego się nie wypowiadam, bo to trzeba sprawdzić. : Już zostało sprawdzone. : Wcale nie twierdzę, że wszystko było super, cacy, tego nie mówiłem. Natomiast podkreślam jestem przeciwny jednoznacznym, bardzo uproszczonym i radykalnym ocenom. : Dobrze, łatwiejsze pytanie, czy Donald Tusk powinien być premierem? : Mmm... : Też trudne? : No to on sam odpowiedział już wiele. Nie, nie trudne. Oczywiście, że tak, tak, tak, po trzykroć tak, natomiast wymięka Platforma jeszcze wyników oficjalnych nie ma, już wymięka, widzę, muszę powiedzieć, że to jest taka niska radość, że zaczynają
zapominać już co mówili wczoraj. Czytam dzisiaj ze zdziwieniem, pan Kutz mówi, że kto ma chęć to niech zostanie. Ja wczoraj słyszałem, że wyjechali ze łzami w oczach, za chlebem, że nie mogą patrzeć na Kaczyńskich, a teraz słyszę już całkiem inną melodię. No, zobaczymy, zobaczymy, życzymy natomiast dobrze. : No, ale z czym wymięka Platforma? : Platforma wymięka, no między innymi z tym premierostwem, Donald Tusk nigdy nie był twardym przywódcą, ale pytany, zresztą w pani komentarzu to wyczytałem, że już na przykład każdy dzień nie jest tak ważny. : Ale niech pan się nie posłuje moimi myślami, tylko własnymi, panie pośle. : A dlaczego nie, a dlaczego nie? A czy to nie jest dobre, wytrawny, znakomity dziennikarz i posiłkować się jego opiniami. : Szkoda, że pan się tak nie posiłkował, jak mówiłam o Jarosławie Kaczyńskim. : No, ale pani, pani jest redaktorem Radia ZET, a ja jestem posłem PiS, no trzeba o tym pamiętać. : No, ale ja mówię o pana czytelnictwie, pytam o pana : Ale czytuję, proszę mi wierzyć z uwagą,
natomiast podzielam ten pogląd. : Gdyby na przykład Joanna Kluzik dostała propozycję żeby została, pozostała nadal ministrem pracy, czy powinna przyjąć tę propozycję? : Ja osobiście uważam, że raczej nie. Nie, musi być czysty układ. Ja jestem za tym żebyśmy byli zdecydowanie opozycją, Platforma będzie bardzo chętnie się dzielić władzą i odpowiedzialnością, dlatego że teraz będzie miała okazję, mając potężną armadę ponad dwustu posłów i koalicjantów, choć słyszę nawet o pomyśle wyłuskiwania, to za naszych czasów, „pisowskich” się nazywało inaczej. Myślę, że się dogadają z PSL, mam nadzieję, że nie będzie handlu, targowania stanowiskami. : Nie, na pewno nie będą brali przykładu z innych. : Na pewno, na pewno nie będzie, za te 21 mandatów nie będzie premiera, resortów, marszałka nawet chcą... : Na pewno nie będzie tak, jak z Lepperem, Giertychem, na pewno? : Tak, zrobią to po ciemku, w nocy : Ministerstw nie będzie? : Życzę pani redaktor, ale intonujemy, co. : Nowych ministerstw nie będzie, prawda? : Ale
intonujemy, nie, teraz dopiero zobaczymy, jacy oni są eleganccy. Ok., ale żarty na bok, bo to trochę ironiczne. : Ministerstwo do spraw flądry, na przykład, dziękuję bardzo, musimy kończyć, tak się rozmarzyliśmy. : Ale jeszcze tak, proszę wybaczyć, szkoda, bo teraz dopiero się zaczynało ciekawie robić. : No właśnie, tak trudno szło na początku, gorzej mówić o sobie : Ale jeszcze tylko uwaga dla redaktorów, pani redaktor, jedna uwaga żeby pani ich podszkoliła, bo ja jestem, nigdy nie byłem tak zadowolony z wyniku, jak teraz, ponieważ pierwsze, drugie i ostatnie to są miejsca takie trochę pucowane, natomiast miejsca prawdy na listach to są od trzeciego i ja z dobyłem nie tylko, ale aż 17 tysięcy, za które serdecznie wszystkim dziękuję. : Dobrze, dziękujemy bardzo, pewnie pan ma 17 i te dwa głosy za szybą, czyli moich kolegów, dziękuję bardzo. : Dziękuję, pozdrawiam ich też. : Dziękuję.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
cymańskidonald tuskpo
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)