Cyklon uderzył w Australię. "Cały budynek się trzęsie"
Silny cyklon uderzył w zachodnie wybrzeże Australii. Według lokalnych mediów, nie ma ofiar śmiertelnych; są jednak spore zniszczenia.
18.03.2012 | aktual.: 18.03.2012 14:02
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Cyklon Lua miał kategorię czwartą w pięciostopniowej skali. Wiatry osiągały prędkość 220 kilometrów na godzinę. "Zalewa mi dom, wiatr jest straszliwy, cały budynek się trzęsie" - mówił jeden z mieszkańców.
Według radia ABC, wiatr zerwał wiele dachów, w kilku miejscowościach powalone były drzewa. Mieszkańcy mówią jednak, że mogło być dużo gorzej. Teraz cyklon przesunął się w głąb lądu; wiatr znacznie osłabł.
Cyklony nawiedzają Australię między listopadem a kwietniem; często uniemożliwiają wydobycie gazu, ropy czy rudy żelaza. Tym razem przemysł nie ucierpiał.