Cyberataki coraz bardziej popularne. Sprawdź, jak się przed nimi chronić
Smartfony, które mamy cały czas przy sobie, wcale z tego powodu nie są bezpieczniejsze. Nasze dane, zdjęcia, filmy czy informacje bankowe są narażone na próbę kradzieży. Liczba przestępstw rośnie, dlatego producenci urządzeń wymyślą coraz to nowe zapory bezpieczeństwa.
04.10.2019 16:20
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Smartfon w zasięgu ręki determinuje codzienność przeciętnego człowieka. Deloitte Mobile Consumer Journey przeprowadziło badania, z których wynika, że 6 proc. Polaków sięga po smartfon tuż po przebudzeniu, a kolejne 48 proc. robi to w ciągu pierwszego kwadransa.
Pobudka z telefonem w dłoni jest stałym rytuałem – tak jak zasypianie ze smartfonem, do czego przyznaje się 45 proc. badanych. Wniosek jest taki, że coraz więcej czasu online spędzamy nie przed ekranem komputera, tylko wpatrzeni w nasze kieszonkowe mobilne urządzenia.
Ponad 20 mln ataków
Powszechne używanie smartfonów sprawia, że urządzenia te są narażone na coraz częstsze cyberataki. Na koniec 2017 roku producent programów antywirusowych McAfee zidentyfikował ponad 20 mln zagrożeń typu malware atakujących urządzenia mobilne. Straty wywołane przez te ataki da się realnie oszacować. Tylko w tym roku mogą wynieść nawet 600 mld dolarów. Cyberprzestępcy mogą zaatakować każdego.
Dekalog bezpieczeństwa
Czy da się obronić przed cyberatakami? Na pewno we własnym zakresie można zadbać o bezpieczeństwo swoich danych w smartfonach. Wystarczy przestrzegać kilku cennych zasad.
Po pierwsze – kupować smartfony w sprawdzonym miejscu. Po drugie – mieć zawsze najnowsze oprogramowanie. Po trzecie – wybierać trudne hasła startowe, które strzegą dostępu do naszego urządzenia. Po czwarte – korzystać z zabezpieczeń biometrycznych, takich jak np. ultradźwiękowe skanery linii papilarnych. Po piąte – ściągać aplikacje tylko z zaufanych źródeł. Po szóste – nie łączyć się z nieznanymi sieciami wi-fi. Po siódme – zapewnić dodatkową ochronę dla najbardziej wrażliwych danych, np. w formie dodatkowo zabezpieczonego katalogu. Po ósme – korzystać z rozwiązań, które pozwolą kontrolować smartfon, nawet po jego zgubieniu, jak Find My Mobile marki Samsung. Po dziewiąte – pamiętać, aby podłączane do smartfonu urządzenia peryferyjne też miały zabezpieczenia. I wreszcie po dziesiąte – zachować rozsądek przy użytkowaniu swojego sprzętu.
Smartfon jak sejf
Powyższy dekalog to kilkanaście dobrych rad sformułowanych dla użytkowników smartfonów przez firmę Samsung, która jest liderem na rynku w produkcji tego rodzaju sprzętu. Poza przestrogami producent opracował dla klientów szereg rozwiązań bezpieczeństwa.
Jednym z takich pomysłów jest platforma Samsung Knox. Ma chronić przed włamaniami do naszych smartfonów, a zwłaszcza przed instalacją złośliwego oprogramowania. System ten gwarantuje rygorystyczną kontrolę bezpieczeństwa podczas włączania urządzenia, a także sprawdza integralność smartfonu z jego środowiskiem sprzętowym.
Inne zabezpieczenie to aplikacja Mój Sejf. Jest bezpłatna, do pobrania w Google Play. Dzięki niej można stworzyć w pamięci urządzenia specjalnie wydzieloną przestrzeń, do której dostępu bronią dodatkowe zabezpieczenia. Można tam przechowywać m.in. dane, pliki, zdjęcia, kontakty, a nawet całe aplikacje.
Materiał powstał przy współpracy z Samsung