CWS T-1 zniszczony w wypadku. Pierwszy polski samochód nie weźmie udziału w obchodach 11 listopada
CWS T-1, pierwszy polski samochód, uległ wypadkowi. Jego uszkodzenia są na tyle duże, że nie będzie mógł wziąć udziału w obchodach Święta Niepodległości 11 listopada.
Do zdarzenia doszło w okolicach Wejherowa. O wypadku i uszkodzeniach poinformował Ludwik Rożniakowski, właściciel CWS T-1. - Z przykrością muszę potwierdzić, że biało-czerwony CWS T-1 torpedo „Flagowy” uległ poważnemu wypadkowi samochodowemu. Zdarzenie miało miejsce po zmroku, gdy CWS był w drodze powrotnej do Wejherowa. Pojazd marki VW na zakręcie wpadł w poślizg i z dużą siłą uderzył w zrekonstruowany pierwszy polski samochód CWS T-1, noszący barwy narodowe. Niestety, samochód ten nie będzie mógł wziąć udziału w tych szczególnych obchodach Odzyskania Niepodległości 11 listopada - napisał Rożniakowski na stronie internetowej poświęconej rekonstrukcji pojazdu.
Co ciekawe, CWS T-1 wyszedł z wypadku w lepszym stanie niż Volkswagen Golf, z którym to się zderzył. Jak podkreślił właściciel, konstrukcja była na tyle wytrzymała, że osłoniła symbol orła znajdujący się na chłodnicy.
Auto Rożniakowskiego jest jedyną repliką pierwszego polskiego samochodu z lat dwudziestych ubiegłego wieku.
Projekt samochodu CWS T-1 zainicjował w 1922 roku inżynier Tadeusz Tański. Prototyp powstał w 1926 roku. Od 1929 roku CWS T-1 był produkowany po kilkanaście sztuk w serii jako czterodrzwiowe modele kareta i torpedo, pięcio- i siedmioosobowe, jednostkowo dwudrzwiowe "fałszywe kabriolety" i czterodrzwiowe kabriolety. Żaden z oryginalnych egzemplarzy nie przetrwał do dziś.
Rożniakowski prosi też o pomoc w naprawie samochodu. Szczegóły znajdują się na stronie cwst1.pl oraz na fanpage'u na Facebooku Rekonstrukcja CWS T-1, Ludwik Rożniakowski.