Ćwiczyli wkroczenie do Polski. 250 najemników Wagnera odgrywało atak na granicy

Stacjonujący na Białorusi bojownicy z formacji Jewgienija Prigożina chcą poddać próbie polskich pograniczników. Symulują wtargnięcie na terytorium Polski. Niezależne źródła białoruskie i ukraińskie podają, że w trwającym właśnie na białoruskim terytorium szkoleniu w przeprowadzeniu operacji forsowania polskiej granicy uczestniczy kilkuset wagnerowców.

Wojska grupy Wagnera w Rostowie
Wojska grupy Wagnera w Rostowie
Źródło zdjęć: © East News | AA/ABACA

11.08.2023 | aktual.: 11.08.2023 12:52

Grupa Wagnera rozpoczęła ćwiczenia operacji wtargnięcia na terytorium Polski. O charakterze tych manewrów poinformowało ukraińskie Centrum Narodowego Ruchu Oporu, powołując się na wiadomości dostarczane przez białoruskich opozycjonistów. Ustalili oni, że w obwodzie brzeskim, niedaleko polskiej wsi Piszczatka, około 250 wojskowych symulowało atak.

Według obserwujących sytuację Białorusinów działania te sprawiały wrażenie przygotowania do szturmu, w którym sprawdzana zostanie szczelność obrony polskiej granicy. Chodziło o "rozciągnięcie polskich wojsk" i zaangażowanie ich uwagi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Operacja psychologiczna"

Wcześniej, jak zwraca uwagę Polsat News, analitycy Centrum Narodowego Ruchu Oporu alarmowali o możliwości wykorzystania Grupy Wagnera do wywarcia presji na obywateli krajów Europy Środkowo-Wschodniej. To miałoby na celu odciągnięcie uwagi międzynarodowej społeczności od wojny w Ukrainie.

"Takie działania Rosjan wskazują na operację psychologiczną, mającą na celu zaognienie sytuacji" - informuje CNRO.

Dodatkowe jednostki na polskiej granicy

Obecność wagnerowców przy polskiej granicy z Białorusią spowodowała reakcję rządu. Jak poinformował w czwartek na antenie Polskiego Radia minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, na wschód pojadą dodatkowe jednostki Wojska Polskiego.

- To będzie około 10 tys. żołnierzy. Cztery tys. żołnierzy zaangażowanych będzie bezpośrednio w operację, która dotyczy wsparcia Straży Granicznej na granicy, a sześć tys. w odwodzie - ujawnił minister Błaszczak.

Źródło: Polsat News/ISW

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wojna w Ukrainierosjabiałoruś
Wybrane dla Ciebie