Ćwiczenia Korei Południowej i USA
Wspólny desant i gwałtowna odpowiedź z Północy
Groźnie w Korei, tysiące żołnierzy w akcji - zdjęcia
W Korei Południowej trwają doroczne amerykańsko-koreańskie manewry Foal Eagle 2014. Rozpoczęły się pod koniec lutego, a ich koniec zaplanowany jest na 18 kwietnia. Głównym etapem Foal Eagle są rozpoczęte w czwartek 12-dniowe manewry desantowe. Jest to największe tego typu ćwiczenie obu armii od ponad 20 lat.
Desant, do którego zmobilizowano kilkanaście tysięcy żołnierzy rozpoczął się w czwartek, dzień po tym jak komunistyczna Północ wystrzeliła dwa pociski balistyczne średniego zasięgu na Morze Japońskie.
Test pocisków Rodong, zarządzony przez Kim Dzong Una, jest odpowiedzią na ćwiczenia wojskowe USA i Korei Południowej, został poprzedzony wystrzeleniem w ciągu ubiegłych dwóch miesięcy serii rakiet krótkiego zasięgu. Być może nie jest to ostateczna odpowiedź, bo Pjongjang już zapowiedział plan przeprowadzenia czwartej próby nuklearnej.
Na zdjęciu: amerykański pływający transporter opancerzony LVT-7 na wyposażeniu wojsk koreańskich.
(sol / PAP, WP.PL)
Zapowiedź próby nuklearnej
"Nie wykluczamy kolejnego testu nuklearnego mającego wzmocnić naszą armię" - poinformowała północnokoreańska agencja prasowa KCNA, powołując się na oświadczenie MSZ.
Jednak na razie reżim Kim Dzong Una korzysta z bardziej konwencjonalnych metod pokazu siły. Marynarka wojenna Korei Północnej rozpoczęła manewry na Morzu Żółtym.
Na zdjęciu: amerykańscy marines zajmują pozycje w czasie ćwiczenia desantu.
Korea Północna wystrzeliła 500 pocisków
Podczas ćwiczeń komunistycznej Północy na Morzu Żółtym wystrzelono ponad 500 pocisków artyleryjskich. Około stu spadło na wody terytorialne należące do Korei Południowej. Seul odpowiedział ogniem. Chińskie MSZ zaapelowało o spokój.
Na zdjęciu: południowokoreańskie pojazdy opancerzone szykują się do przećwiczenia desantu u wybrzeży Pohang.
Południe odpowiada salwą z 300 rakiet i podrywa F-15
Jak poinformowało południowokoreańskie ministerstwo obrony, Seul odpowiedział na salwę z Północy, wystrzeliwując ponad 300 pocisków. Rzecznik resortu Kim Min Sok nazwał działania Północy "testem tego, jak bardzo zdeterminowane jest Południe, by bronić swojej granicy morskiej". W wyniku ostrzału Seul poderwał myśliwce F-15 po swojej stronie granicy morskiej.
Na zdjęciu: amerykańscy marines zajmują pozycje na plaży w Pohang.
Północ nie uznaje granicy
Wcześniej informowano tylko o kilku północnokoreańskich pociskach, które spadły na południe od linii demarkacyjnej na Morzu Żółtym, rozdzielającej Koreę Północną i Południową. Tej granicy nie uznaje Pjongjang.
Na zdjęciu: południowokoreańskie pojazdy przed desantem.
Pociski spadają do morza
Wcześniej agencja AP cytowała anonimowego przedstawiciela sztabu sił zbrojnych w Seulu, który powiedział, że żaden z pocisków wystrzelonych przez obie strony nie trafił w ląd lub instalacje wojskowe.
Mieszkańcy dwóch południowokoreańskich wysp Paengnyong i Yonpyong, które położone są w pobliżu granicy morskiej, zostali ewakuowani do schronów.
Na zdjęciu: protest antywojskowy przed ministerstwem obrony w Seulu. Demonstranci żądali m.in. rozpoczęcia rozmów pokojowych z Północą i usunięcia amerykańskich żołnierzy z Południa.
Niespokojna morska granica
Granica morska między Koreą Północną i Południową wielokrotnie była miejscem starć między tymi krajami. W listopadzie 2010 roku Północ ostrzelała wyspę Yonpyong. Zginęły wówczas cztery osoby.
Na zdjęciu: amerykańscy i południowokoreańscy marines podczas ćwiczeń desantu.
Rakietowa odpowiedź
Doroczne ćwiczenia USA i Korei Południowej Foal Eagle wielokrotnie spotykały się w przeszłości z ostrymi protestami i odpowiedziami z Północy. W tym roku, w związku z manewrami, Korea Północna już wcześniej wystrzeliwała w kierunku morza rakiety krótkiego i średniego zasięgu.
Na zdjęciu: amfibie wojsk południowokoreańskich.
Wielka skala ćwiczeń
W ubiegłym roku w Foal Eagle udział wzięło około 200 tysięcy żołnierzy Korei Południowej, którym towarzyszyło około 10 tysięcy Amerykanów. W związku z groźbami z Północy, armia USA zmobilizowała wówczas bombowce strategiczne B-2 i B-52, myśliwce F-22, podwodny okręt nuklearny i cztery niszczyciele rakietowe.
Na zdjęciu: południowokoreańscy policjanci oddzielają kordonem teren ćwiczeń od antyamerykańskiej demonstracji.
Półwysep w stanie wojny
Mimo zawartego w 1953 roku rozejmu oba państwa koreańskie są nadal formalnie w stanie wojny, a napięcie między nimi wyraźnie wzrosło po dokonanej w lutym ubiegłego roku trzeciej północnokoreańskiej próbie nuklearnej. Korea Północna przeprowadziła do tej pory trzy próby nuklearne - w 2006, 2009 i w lutym 2013 roku.
Na zdjęciu: amerykańscy marines na plaży w Pohang.
(sol / PAP, WP.PL)