Ćwiąkalski: nic nie wskazuje na polityczny charakter zabójstwa Olewnika ze środowisk kryminalnych
Ustępujący minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski uważa, że nic nie wskazuje na polityczny charakter porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika. Gość porannych "Sygnałów Dnia" zastrzegł jednocześnie, że w sprawę mogły być zaangażowane inne osoby ze środowisk kryminalnych.
21.01.2009 | aktual.: 22.01.2009 12:36
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zbigniew Ćwiąkalski złożył rezygnację po tym, jak w poniedziałek samobójstwo popełnił kolejny z zabójców Krzysztofa Olewnika. Był trzecim ze skazanych w tej sprawie, który odebrał sobie życie w zakładzie karnym.
Zbigniew Ćwiąkalski powiedział w porannych "Sygnałach Dnia", że jak dotąd nic nie wskazuje na udział osób trzecich w tych samobójstwach. Zbigniew Ćwiąkalski odrzuca jednocześnie zarzuty opozycji, jakoby bagatelizował te wydarzenia. Jak przypomniał, po samobójstwie Roberta Pazika do więzienia w Płocku został wysłany szef polskiego więziennictwa i wiceminister sprawiedliwości.
Gość Polskiego Radia powtórzył, że jego dymisja ma charakter wizerunkowy, a nie merytoryczny. Jak zaznaczył, gdy tylko otrzymał informację o samobójstwie Roberta Pazika, wiedział, że może stracić stanowisko. Ustępujący minister poinformował także, że oficjalne złożenie urzędu nastąpi dziś po południu.