Crawly wyjechał z Ukrainy? MSWiA: to jest pytanie do Czechów
Ukraiński patostreamer Crawly, który został deportowany z Polski, opublikował nagranie z Pragi w Czechach. Wcześniej polskie MSWiA informowało, że dostał zakaz wjazdu do strefy Schengen. Na razie nie ma informacji, czy nie zostało ono zmanipulowane. - To jest bardziej pytanie do Czechów, czy on tam jest i na jakiej podstawie - mówi WP rzecznik ministra MSWiA Jacek Dobrzyński.
Ukraiński tiktoker Władysław Olijniczenko, ps. "Crawly" został oficjalnie wydalony z Polski w piątek. Influencer wrócił do mediów społecznościowych, a dokładniej na Telegrama. Opublikował najpierw jeden wpis, a potem dwa nagrania głosowe, w których przekonywał, że cała sprawa toczy się "zgodnie z jego planem".
W sobotę po godz. 20 Crawly opublikował film z podpisem "cierpię". Jedzie na nim dorożką.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Jak na razie życie po deportacji z Polski bardzo się pogorszyło. Muszę poruszać się takim transportem. Nie wiem, co robić. Nie mam już pieniędzy na taksówki. Jeśli ktoś ma jakieś pomysły, co robić, to napiszcie, bo tak dłużej nie da się żyć - mówi. Następnie pokazuje zbliżenie na auto policji - wszystko wskazuje na to, że jest to miejska policja w czeskiej Pradze.
Nie wiadomo, kiedy Crawly nagrał film opublikowany w sobotę. Z jednej strony mówi o życiu po deportacji, z drugiej - mógł się jej wcześniej spodziewać i przygotować pewną prowokację, nagrywając podobne filmiki z wyprzedzeniem.
Crawly w Pradze? Rzecznik ministra: to pytanie do Czechów
Rzecznik ministra spraw wewnętrznych i administracji Jacek Dobrzyński w rozmowie z Wirtualną Polską podkreśla, że Crawly został zatrzymany w Warszawie, a następnie przekazany straży granicznej, która odwiozła go na granicę z Ukrainą, gdzie wrócił do swojej ojczyzny.
- Decyzją ministra MSWiA na wniosek szefa ABW na podstawie rejestracji w SIS wrócił już na Ukrainę. Ma zakaz ponownego wjazdu do strefy Schengen przez najbliższe 10 lat - podkreśla.
Dopytywany o filmik z Czech Dobrzyński odpowiedział: - To jest bardziej pytanie do Czechów, czy on tam jest, czy nie i na jakiej podstawie.
Osobną kwestią pozostaje, jak Crawly w ogóle miałby wyjechać z Ukrainy. W związku ze stanem wojennym w kraju obowiązuje zakaz wyjazdu dla mężczyzn w wieku od 18. do 60. roku życia. Z tej restrykcji są pewne wyłączenia (np. samotni rodzice lub rodzice z trójką lub więcej dzieci), jednak nie wiadomo, jakie kryterium miałby spełniać vloger. Jednocześnie Olijniczenko ma mieć 23 lata, więc nie obowiązuje go jeszcze mobilizacja.
Nadal nie wiadomo, co było bezpośrednim powodem deportacji vlogera. Crawly zrobił karierę na kręceniu filmików, jak w stroju gnoma chodzi po warszawskich sklepach i restauracjach, przeszkadzając przede wszystkim pracownikom. Na jednym z nagrań widać też, jak niszczy samochody. Sprawę badała stołeczna policja.
Czytaj więcej:
