Trwa ładowanie...

COVID-19. Kolejny lekarz otrzymuje groźby za wypowiedzi o pandemii

Anonimowe groźby śmierci za informowanie o COVID-19 i szczepieniach otrzymał znany popularyzator wiedzy medycznej, doktor Bartek Fiałek. Zapowiada zgłoszenie sprawy na policję. Fiałek dostał pogróżki w mediach społecznościowych.

Kolejny lekarz otrzymuje groźby za wypowiedzi o pandemiiKolejny lekarz otrzymuje groźby za wypowiedzi o pandemiiŹródło: Materiały prasowe
d2vx8bf
d2vx8bf

Podobne groźby otrzymuje też, znany z ostrych wypowiedzi dotyczących pandemii, profesor Krzysztof Simon. Niecenzuralne wiadomości są do niego wysyłane już od sierpnia. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi wrocławska policja.

Bartek Fiałek jest lekarzem reumatologiem i działaczem społecznym w obszarze ochrony zdrowia. W mediach społecznościowych podaje najnowsze newsy dotyczące pandemii, cytuje fachową prasę, wyjaśnia medyczne zawiłości. Na Twitterze jego wpisy śledzi ponad 5 tysięcy osób.

W ostatnich dniach doktor Fiałek ujawnił, że też dostaje pogróżki. Jedną z nich zacytował: "Jeżeli nie chcesz abyś ty lub twoja rodzina zapłacili głową za twoje wypowiedzi na temat cov19 i szczepień radzimy zamilknąć w tym temacie."– napisał do Fiałka agresor. W dalszej części wpisu znajduje się drastyczny opis tego, co grozi lekarzowi za niezastosowanie się do żądania.

- Nie będę oczywiście oglądał się za siebie, jak tylko wyjdę z domu, ale niepokój pozostaje – mówi lekarz Bartek Fiałek. Jego zdaniem dotykająca go agresja wynika z niewiedzy.

d2vx8bf

– Polacy mają ogromne braki w biologii, edukacji medycznej, niewiele wiedzą o swoim zdrowiu. Wytwarzają się wtedy trudne, pełne nienawiści zachowania. Kogo najłatwiej zaatakować? Osoby rozpoznawalne, te które udzielają się w mediach – mówi Fiałek.

Zapowiada, że ze swojej działalności edukacyjnej nie zrezygnuje, choć ma świadomość, że według badań socjologicznych w każdym społeczeństwie istnieje grupa negująca naukę, grupa malkontentów, którzy wszystko podważają.

Krzysztof Liedel: nie wolno bagatelizować takich gróźb

- W naszym kraju nie mamy takich mechanizmów jak w USA czy Europie zachodniej, gdzie każde takie zdarzenie jest natychmiast ścigane. U nas internetowe groźby są często lekceważone przez policję czy prokuraturę – mówi specjalista w zakresie terroryzmu międzynarodowego i jego zwalczania Krzysztof Liedel.

d2vx8bf

Przyznaje, że obserwuje nowe zjawisko – ataków i hejtu w kontekście pandemii. – Przydałaby się nam kampania uświadamiająca, co robić i jak w takim przypadku zabezpieczać dowody. I koniecznie trzeba takie incydenty zgłaszać policji bo inaczej nigdy nad tym nie zapanujemy – tłumaczy Liedel.

Koronawirus. Grozili śmiercią jemu i wnukom. Profesor Krzysztof Simon wzburzony

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2vx8bf
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2vx8bf
Więcej tematów