"Corriere della Sera": klęska dawnych satelitów ZSRR
Klęska twardej linii dawnych satelitów ZSRR na czele z Polską - tak postanowienia szczytu UE na temat konfliktu w Gruzji podsumowuje w relacji z Brukseli włoski dziennik "Corriere della Sera".
02.09.2008 | aktual.: 02.09.2008 12:14
Według gazety Polacy, Czesi, Słowacy, Litwini i inni przedstawiciele krajów dawnego bloku wschodniego "myśleli, że znaleźli sojuszników" w ministrze spraw zagranicznych Francji Bernardzie Kouchnerze i brytyjskim premierze Gordonie Brownie, którzy wcześniej sugerowali możliwość zastosowania sankcji wobec Rosji.
Mediolański dziennik zwraca uwagę na to, że delegacje krajów domagających się surowego ukarania Rosji, były "niebywale liczne", a na czele polskiej stał prezydent Lech Kaczyński.
"Z tego powodu podczas dyskusji przy stole obrad, którym przewodniczył prezydent Nicolas Sarkozy, ich głosy podniosły się bardziej niż innych" - ocenia się w relacji zatytułowanej "Rosyjski niedźwiedź i gruziński karzeł".
Następnie gazeta przytacza słowa premiera Włoch Silvio Berlusconiego, który opisując klimat wypowiedzi zwolenników twardej linii wobec Moskwy stwierdził: W ich wystąpieniach dawała się mocno odczuć obawa ponownego zobaczenia tego, co chcą, by było jedynie złym wspomnieniem z przeszłości.
"Koniec końcem jednak nikt nie wnioskował formalnie o sankcje. A Kaczyński ocenił wyniki szczytu na cztery z minusem"- relacjonuje włoski dziennik. (sm)
Sylwia Wysocka