Coraz więcej Polaków uważa się za szczęściarzy. Pechowcy w odwrocie
40 procent Polaków uważa się za osoby, którym sprzyja szczęście, 9 procent sądzi, że na ogół ma pecha, 51 procent nie zalicza siebie ani do szczęśliwych ani do pechowych - wynika z najnowszego badania CBOS.
Dla porównania w ubiegłym roku 41 procent respondentów zdefiniowało siebie, jako szczęśliwców, 11 procent, jako pechowców. 48 procent ankietowanych stwierdziło, że nie zalicza się ani do szczęśliwych ani do pechowych.
Coraz mniej pechowców
W badaniu zwrócono uwagę, że wcześniejsze coroczne pomiary pokazują, iż od 1999 roku odsetek osób niezaliczających się ani do jednoznacznie szczęśliwych, ani do pechowych jest dość stabilny. Natomiast z upływem lat zwiększała się grupa uznających się za szczęściarzy (z 31 procent w 1999 roku do 40 procent obecnie). Malała za to liczba badanych zaliczających się do pechowców (z 17 procent w 1999 roku do 9 procent obecnie).
Autorzy sondażu zwrócili też uwagę, że to, czy badani zaliczają samych siebie do szczęśliwców, czy pechowców, zależy przede wszystkim od oceny własnej sytuacji materialnej. Ponad połowa respondentów dobrze oceniających warunki materialne swoich gospodarstw domowych (52 procent) uważa się za takich, którym sprzyja szczęście, a jedynie co dwudziesty z tej grupy (5 procent) zalicza siebie do pechowców. Natomiast ponad jedna trzecia żyjących w złych warunkach (35 procent) uważa się za pechowców, a tylko 9 procent z tej grupy przypisuje sobie szczęśliwy los.
Respondenci tym częściej zaliczają się do szczęśliwców, im wyższe mają wykształcenie. Wśród osób z wykształceniem podstawowym lub gimnazjalnym szczęśliwców jest zaledwie 28 procent. Wśród badanych absolwentów wyższych uczelni - ponad połowa (54 procent). Poczucie bycia życiowym pechowcem najczęściej natomiast, oprócz badanych niezadowolonych z warunków materialnych własnych gospodarstw domowych (35 procent), deklarują bezrobotni (22 procent).
Pechowcy nie głosują
W sondażu zaznaczono, że przekonanie o byciu szczęśliwcem sprzyja braniu udział w głosowaniach wyborczych, zarówno, jeśli chodzi o przeszłe, jak i hipotetyczne wybory. Z kolei poczucie bycia pechowcem, zwiększa prawdopodobieństwo absencji w czasie głosowania.
75 procent badanych, określających siebie, jako szczęśliwców, na pewno wzięłoby udział w wyborach (do Sejmu i Senatu), gdyby odbywały się w najbliższą niedzielę. 15 procent na pewno nie wzięłoby w nich udziału. 10 procent ankietowanych szczęśliwców nie potrafiło odpowiedzieć na to pytanie.
42 procent, respondentów, określających siebie jako pechowców, na pewno wzięłoby udział w wyborach, gdyby odbywały się one w najbliższą niedzielę. 44 procent badanych na pewno nie poszłoby do urn. 14 procent nie miało zdania w tej sprawie.
Badanie "Aktualne problemy i wydarzenia" przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich wspomaganych komputerowo na liczącej 1136 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.
Marek Grabski