Coraz więcej Demokratów apeluje do Bidena. Rozłam w partii?

W piątek grupa Demokratów z Kongresu Stanów Zjednoczonych zdecydowała się dołączyć do rosnącej liczby kongresmenów swojej partii, którzy publicznie apelują do prezydenta Joe Bidena, aby zrezygnował z ubiegania się o urząd prezydenta w Białym Domu. Mimo tych wezwań Biden pozostaje nieugięty, zapowiadając, że nie zamierza się wycofać z rywalizacji z Donaldem Trumpem.

Coraz więcej demokratów apeluje do Bidena. Rozłam w parii?
Coraz więcej demokratów apeluje do Bidena. Rozłam w parii?
Źródło zdjęć: © Getty Images | Erin Schaff

20.07.2024 | aktual.: 21.07.2024 20:51

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wśród tych, którzy wystąpili z apelem do Bidena, znaleźli się senatorzy Martin Heinrich z Kalifornii oraz Sherrod Brown z Ohio. Do ich grona dołączyło również kilkunastu członków Izby Reprezentantów. Wśród nich znaleźli się dwaj bliscy sojusznicy byłej spikerki niższej izby Kongresu, Nancy Pelosi: Jared Huffman i Zoe Lofgren, obaj z Kalifornii.

Nie tylko oni, ale również inni członkowie głównych grup Demokratów, które zazwyczaj popierają prezydenta, dołączyli do apelu. Marc Veasey z Teksasu stał się pierwszym członkiem Kongresowego Czarnoskórego Caucusu, który publicznie wezwał Bidena do ustąpienia. Z kolei Gabe Vasquez i Chuy Garcia z Illinois są członkami Kongresowego Caucusu Latynoskiego, którzy również dołączyli do tego apelu.

Ponadto, do grupy wzywającej do rezygnacji Bidena dołączyli Mark Pocan z Wisconsin, Sean Casten z Illinois, Greg Landsman z Ohio, Betty McCollum z Minnesoty, Kathy Castor z Florydy oraz Morgan McGarvey z Kentucky.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wielu z nich, podczas wyrażania swojego szacunku dla wieloletniej służby publicznej Bidena, podkreśliło, że nadszedł czas, aby 81-letni prezydent "przekazał pałeczkę" młodszemu pokoleniu. Ostrzegli, że Trump "pozostaje tak samo poważnym zagrożeniem dla porządku konstytucyjnego i państwa prawa, jakim był 6 stycznia 2021 roku, gdy podżegał do zamieszek".

Rozłam wśród Demokratów

Wspólne oświadczenie Veasey’a, Garcii, Pocana i Huffmana, które zostało zacytowane przez NBC News, mówi: "Musimy zmierzyć się z rzeczywistością, że powszechne publiczne obawy dotyczące pańskiego wieku i sprawności zagrażają temu, co powinno być zwycięską kampanią. Postrzegania te mogą nie być sprawiedliwe, ale narosły po zeszłomiesięcznej debacie, a ich zmiana jest mało prawdopodobna".

Podkreślili również, że Demokraci mają w swoich szeregach utalentowanych, młodszych liderów, wskazując na wiceprezydent Kamalę Harris jako na potencjalną przewodzącą.

Z drugiej strony, najbardziej znani członkowie Kongresowego Caucusu Postępowego, w tym Alexandria Ocasio-Cortez z Nowego Jorku, wezwali Demokratów do tego, aby nie odwracali się od prezydenta.

Tego samego dnia, menedżer kampanii wyborczej Biden, Jen O'Malley Dillon, podkreśliła, że Biden wciąż ma szansę na pokonanie Trumpa i w przyszłym tygodniu wznowi szlak wyborczy, gdy wyzdrowieje po wirusie Covid. Rzeczniczka kampanii Bidena, Mia Ehrenberg, podkreśliła, że wielu innych Demokratów wciąż popiera jego kandydaturę.

"W przeciwieństwie do Republikanów, jesteśmy partią, która akceptuje — i nawet celebruje — różne opinie, ale ostatecznie absolutnie się zjednoczymy, aby w listopadzie pokonać Donalda Trumpa" - przekonywała.

Czytaj także:

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (41)
Zobacz także