Copperfield nie wyczaruje kaczki w Hongkongu
Słynny amerykański magik David Copperfield musiał odwołać jedną ze swych sztuczek, zaplanowaną na pokaz w Hongkongu. W sztuczce tej udział miała wziąć żywa kaczka. Było to jednak niemożliwe z powodu ograniczeń w tym kraju, związanych z ptasią grypą.
"Wyczarowana" kaczka miała się nagle pojawić na scenie. Ograniczeniom, dotyczącym m.in. importu drobiu do Hongkongu, rady nie dał nawet iluzjonista. By zaprezentować sztuczkę z kaczką, Copperfield musiałby najpierw otrzymać zezwolenie z urzędów rolnictwa oraz rybołóstwa. Pierwsze - na przebywanie kaczki w miejscu publicznym, drugie - na jej występ sceniczny.
Według hongkońskiego prawa, ptak musiałby najpierw zostać zważony, a następnie zbadany. Niestety, nawet gdyby okazał się zupełnie zdrowy, to i tak Copperfield nie mógłby zaprezentować go publiczności.
W 1997 r., z powodu epidemii ptasiej grypy, w Hongkongu zmarło sześć osób. (jask)