ŚwiatCondoleezza Rice nie mówi nic nowego

Condoleezza Rice nie mówi nic nowego


W komentarzach po przesłuchaniu doradczyni
prezydenta Busha ds. bezpieczeństwa narodowego Condoleezzy Rice
przez komisję badającą przyczyny nieprzygotowania USA na atak 11
września 2001 r. podkreśla się, że nie przyniosły one nowych
informacji na ten temat.

Condoleezza Rice nie mówi nic nowego
Źródło zdjęć: © AFP

Rice - zauważają komentatorzy - głównie potwierdziła jedynie oficjalnie to co wiadomo było od dawna o zaniedbaniach rządu USA z przecieków z administracji, wielokrotnie ujawnianych przez media po zamachach terrorystycznych w Nowym Jorku i Waszyngtonie.

"Nie dowiedziałem się z przesłuchań nic, czego bym wcześniej nie wiedział" - powiedział w wywiadzie dla radia NPR w czwartek ekspert waszyngtońskiego Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych (CSIS) Daniel Benjamin, były specjalista ds. terroryzmu w administracji prezydenta Clintona.

Reakcje na publiczne, składane pod przysięgą, zeznania pani Rice zależą głównie od politycznej przynależności opiniodawców.

Republikanie chwalą ją za klarowne wyłożenie racji administracji Busha, natomiast Demokraci mają pretensję, że nie chciała ujawnić więcej szczegółów z narad w Białym Domu przed 11 września, które mogłyby rzucić więcej światła na odpowiedzialność rządu za zaskoczenie Ameryki atakiem.

Doradczyni Busha argumentowała, że informacje przechwycone przez wywiad o terrorystach islamskich nie pozwalały się zorientować, że planują taki samobójczy atak, jaki nastąpił 11 września 2001.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)