Co z jarmarkami na święta? Pierwsze rezygnacje w niemieckich miastach
Miasto Overath w Nadrenii Północnej-Westfalii odwołuje w tym roku jarmark bożonarodzeniowy - informują niemieckie media. Jak wskazano, koszty zapewnienia bezpieczeństwa i ochrony przed terroryzmem okazały się zbyt wysokie.
W wielu miastach, w tym niemieckich - zazwyczaj już od początku grudnia można było wybrać się na świąteczne jarmarki, na których odwiedzających czekał szereg atrakcji - od możliwych do oglądania i kupienia zabawek czy ozdób wiązanych z Bożym Narodzeniem do wielu ulubionych przekąsek i przysmaków, których można było tam spróbować.
"Głupi błąd". Polityk PiS zabrał głos ws. CPK
W Niemczech rezygnują z jarmarków świątecznych. Są pierwsze odwołania
W tym roku w niektórych miejscach z atrakcji zrezygnowano. Między innymi w Overath w Nadrenii Północnej-Westfalii zdecydowano o odwołaniu tegorocznego jarmarku bożonarodzeniowego - informuje we wtorek "Bild". Dla organizatorów nie do udźwignięcia okazały się koszty zapewnienia bezpieczeństwa wynikające z zaostrzonych wymogów antyterrorystycznych.
Jak donosi portal, w ostatnich latach znacznie wzrosły koszty barier czy dodatkowego personelu ochrony. Teraz mieszkańcy oraz fani jarmarku będą musieli pożegnać się z tradycją, ponieważ organizatorowi brakuje funduszy na zapewnienie bezpieczeństwa, bez czego wydarzenia nie można zorganizować.
Zaostrzenie przepisów ma związek z tragicznymi wydarzeniami, do których doszło w ostatnich latach - m.in. atakami terrorystycznymi w Berlinie w 2016 r. oraz w Magdeburgu w 2024 r., w których w sumie zginęło kilkanaście osób.
W całych Niemczech odbywały się setki jarmarków bożonarodzeniowych, które w tym roku zostały również odwołane. Tam jednak doszło do tego z innych powodów, wśród których wymienić można m.in. niewystarczające dochody dla operatorów straganów czy - jak w Dortmundzie - prace renowacyjne na zamku.
Źródło: Bild