Co z dymisją Obajtka? "Nie rozumiem, czemu pan mnie pyta"
Daniel Obajtek zapowiadał, że w razie zmiany władzy poda się do dymisji. Rząd Donalda Tuska ma już ponad miesiąc, a prezes Orlenu dalej zajmuje swoje stanowisko. - Nie jestem adwokatem Objatka. Nie rozumiem, czemu pan mnie pyta - stwierdził Jacek Sasin, pytany o sprawę przez dziennikarzy.
Jacek Sasin, były szef resortu aktywów państwowych, został zapytany w Sejmie o Daniela Obajtka, który mimo wcześniejszych zapowiedzi, nie podał się do dymisji. - Są procedury, które pozwalają ministrowi na dokonanie zmiany. A o decyzję prezesa Obajtka, proszę pytać prezesa Obajtka - stwierdził polityk PiS.
Dziennikarze jednak nie odpuszczali i dopytywali o zdanie byłego wicepremiera w sprawie prezesa Orlenu.
- Dlaczego pani pyta mnie o decyzję prezesa Obajtka? Nie jestem ministrem aktywów. Proszę pytać ministra Budkę. Jak rozumiem, jest zwołane walne zgromadzenie akcjonariuszy. Więc rozumiem, że ten proces wymiany minister Budka będzie chciał przeprowadzić - odparł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
“Podwójna patologia” Bejdy. Siemoniak: takich przypadków było więcej
- Nie jestem adwokatem Objatka. Nie rozumiem, czemu pani mnie pyta - odpowiedział na pytanie Justyny Dobrosz-Oracz z "Gazety Wyborczej".
Sasin unika odpowiedzi. "Dziwną rozmowę prowadzicie"
- Uśmiecham się, bo państwo dziwną rozmowę prowadzicie w stosunku do mnie. Nie trząsłem spółkami. Nadzorowałem, w zakresie jaki wynika z własności Skarbu Państwa - kontynuował Sasin.
Polityk PiS przyznał również, że nie zgadza się z oceną obecnego ministra aktywów państwowych - Borysa Budki - dotyczącą jego pracy w resorcie. - Ja rozumiem, że to jest ocena Budki, ja mam inną - dodał.
Nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy PKN Orlen zwołane zostało na 6 lutego.