Co wiemy o świadkach "seksafery"?
"Rzeczpospolita" sprawdziła informacje na
temat głównych świadków skandalu w Samoobronie. Dziennik dotarł
m.in. do dokumentów na temat majątku Anety Krawczyk. Miesięcznie zarabiała ona 4600 zł brutto.
Zobacz galerię:
Bohaterowie seksafery
W 2001 r. Krawczyk została dyrektorką biura Łyżwińskiego, a w 2002 r. dodatkowo radną wojewódzką Samoobrony w Łodzi. Od tego momentu jej sytuacja materialna znacznie się poprawiła. Była radną i dyrektorką biura poselskiego Łyżwińskiego. Od grudnia 2002 r. zasiadała też w radzie nadzorczej oczyszczalni ścieków w Tomaszowie Mazowieckim. W sumie co miesiąc zarabiała brutto ok. 4,6 tys. zł.
W kolejnym oświadczeniu - z kwietnia 2004 r. - w majątku Krawczyk pojawia się dodatkowo działka rekreacyjna o wartości 26 tys. zł. Regularnie spłacała kredyt mieszkaniowy.
Innym kluczowym świadkiem w tej sprawie jest były radny Samoobrony Mariusz Strzępek - podaje dziennik. Rodzina Strzępków jest dobrze znana w Tomaszowie Mazowieckim. Wacława Strzępek jest bohaterką lokalnych skandali. O Mariuszu Strzępku zrobiło się głośno, gdy ogłosił, że poseł Samoobrony Waldemar Borczyk nękał i molestował swoją asystentkę. Na parkingu przed knajpą Okowita doszło do przepychanek między Strzępkiem, Borczykiem i asystentką. Policjanci przewieźli całą trójkę na komisariat.
Najnowszym świadkiem jest Anna Rutkowska, która współpracowała jako ekspertka z klubem partii. Było o niej głośno, gdy w czerwcu 2005 roku wracała z imprezy zorganizowanej z okazji urodzin Leppera, została zatrzymana w centrum Warszawy przez policję. Trafiła wówczas do izby wytrzeźwień - pisze "Rzeczpospolita". (PAP)