Co się stało z freskami Schulza?
Ukraińskie władze nie mają na razie informacji na temat wywiezienia z Drohobycza cennych fresków Brunona Schultza. W środę wojewódzkie władze we Lwowie zażądały wyjaśnień od urzędników w Drohobyczu.
We wtorek wieczorem izraelski Instytut Yad Vashem przyznał, że to jego przedstawiciele wywieźli freski z Ukrainy. O wywiezieniu zabytkowych malowideł nic nie wie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Ministerstwo Kultury ani Urząd ds. przemieszczania zabytków.
Jak powiedział szef Lwowskiej Galerii Obrazów Borys Woznyckyj, który razem z polskimi specjalistami przeprowadzał ekspertyzę fresków, wszystko wskazuje na to, że przedstawiciele izraelskiego Instytutu Yad Vashem bezprawnie wywieźli malowidła. Malowidła Schulza wpisane są do rejestru zabytków narodowych Ukrainy. Wyklucza to ich legalną sprzedaż poza granice kraju.
Nieoficjalnie mówi się, że wysłannicy z Izraela załatwili sprawę z miejscowymi urzędnikami, z pominięciem władz państwowych. Jeśli freski wywieziono nielegalnie, sprawą zajmie się Służba Bezpieczeństwa.(mon)