Trwa ładowanie...
dwxja92
wybuch
24-03-2008 19:10

Co się stało tuż przed wybuchem w Katowicach?

51-latek z Katowic, który wraz z byłą żoną
zginął w wielkanocną niedzielę w wyniku wybuchu w swoim
mieszkaniu, sam zdetonował materiał wybuchowy. Doszło do tego
podczas sprzeczki byłych małżonków - ustaliła policja.

dwxja92
dwxja92

Galeria

[

]( http://wiadomosci.wp.pl/gid,9787726,galeriazdjecie.html )[

]( http://wiadomosci.wp.pl/gid,9787726,galeriazdjecie.html )
Eksplozja w Katowicach

Szczegóły policyjnych ustaleń przedstawił w poniedziałek kom. Janusz Jończyk z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Zaznaczył, że dopiero wyniki ekspertyz odpowiedzą na pytanie, jakim materiałem posłużył się desperat. Jednak wiadomo już, że był to materiał stosowany do robót strzałowych w górnictwie.

dwxja92

Policja ustaliła, że mężczyzna, emerytowany górnik strzałowy, ostatnio zatrudniony w prywatnej firmie drżącej chodniki w kopalniach, mógł mieć materiały stosowane do podziemnych robót strzałowych. We wtorek nadzór górniczy ma sprawdzić, jak gospodaruje się materiałami wybuchowymi w kopalni Knurów, gdzie pracowała firma zatrudniająca sprawcę wybuchu.

W wyniku eksplozji, do której doszło w niedzielę wczesnym popołudniem w czteropiętrowym budynku w Katowicach Bogucicach, zginął 51-latek i jego 45-letnia żona. Ich 21-letni syn, którego odwiedzała kobieta, uniknął śmierci, bo w chwili wybuchu był w innym pokoju. Jest poparzony, ale jego życiu nie grozi niebezpieczeństwo.

Na krótko przed tragedią kobieta zadzwoniła na policję, z prośbą o interwencję. Skarżyła się, że były mąż wywołał awanturę w trakcie jej odwiedzin u syna. Policjanci nie zdążyli jednak na czas, choć - jak zapewnił Jończyk - dotarcie na miejsce zajęło patrolowi zaledwie chwilę.

Kiedy policjanci dotarli na miejsce i dochodzili do drzwi klatki schodowej usłyszeli głośny wybuch. Na miejsce natychmiast zostały wezwane służby ratownicze, straż pożarna i pogotowie. Z budynku ewakuowano wszystkich mieszkańców - relacjonował kom. Jończyk.

dwxja92

Kilkudziesięciu mieszkańców bloku mogło wrócić do swoich mieszkań dopiero w niedzielę wieczorem, po zakończeniu czynności śledczych i dokładnym sprawdzeniu pirotechnicznym budynku. Inspektor nadzoru budowlanego wydał pozytywną opinię o jego stanie technicznym. Zniszczone zostało głównie mieszkanie, gdzie doszło do eksplozji.

Zanim mieszkańcy mogli wrócić do domów, policyjni pirotechnicy sprawdzili nie tylko mieszkanie i piwnice domu, ale także samochód sprawcy wybuchu i jego szafkę ubraniową w miejscu pracy. Nie znaleziono materiałów wybuchowych. Wszystko wskazuje więc na to, że mężczyzna zdetonował cały posiadany ładunek.

dwxja92
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dwxja92
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj