Co się dzieje z Putinem? Są nowe doniesienia z Rosji

Władimir Putin, który w piątek oficjalnie ogłosił swoje plany startu w wyborach prezydenckich w marcu 2024 roku, coraz rzadziej pojawia się na publicznych wydarzeniach - taką ocenę przedstawił niezależny portal Projekt w swoim materiale opublikowanym w piątek. Dziennikarze portalu doszli do takiego wniosku na podstawie oficjalnych danych Kremla dotyczących udziału Putina w wydarzeniach publicznych.

Władimir Putin. Co się z nim dzieje?
Władimir Putin. Co się z nim dzieje?
Źródło zdjęć: © GETTY | Contributor
Katarzyna Bogdańska

08.12.2023 | aktual.: 08.12.2023 13:43

Dane te wskazują, że od 1 listopada 2022 roku do 31 października bieżącego roku odbyło się łącznie 521 wydarzeń publicznych z udziałem Putina. Dziennikarze obliczyli, że w ciągu tego roku Putin pracował przez 147 dni. "Przez pozostały czas nie wyjeżdżał poza rezydencje, a na spotkania z nim nie zapraszano dziennikarzy, ani nikogo poza bliskimi urzędnikami i lojalnymi politykami" - opisuje Projekt.

Kreml mydli oczy. Publikuje "konserwy"

Dziennikarze zwracają uwagę, że Kreml "stara się tworzyć obraz pracowitego prezydenta" i Putin niekiedy brał udział - według oficjalnych nagrań - w czterech spotkaniach dziennie. Niemniej, taki intensywny dzień poprzedzony był sześciodniowym odpoczynkiem w rezydencji na północy Rosji. Kreml w tych dniach odpoczynku Putina "publikował komunikaty bardzo przypominające tzw. konserwy, czyli uprzednio nagrane spotkania Putina z urzędnikami" - ocenia Projekt.

Dziennikarze zauważają, że typowe dla Putina jest przeplatanie dni bardzo intensywnych (kilka spotkań w ciągu dnia) z okresami, gdy Kreml publikuje "konserwy". Projekt twierdzi też, że w niektórych tygodniach Putin w ogóle nie pojawiał się publicznie - np. w styczniu 2023 roku był obecny tylko w ciągu ośmiu dni. Najbardziej aktywny był w grudniu 2022 roku, gdy pojawiał się publicznie w ciągu 18 dni.

W 2007 roku, jak przypomina Projekt, Putin przeprowadzał publiczne spotkania niemal codziennie. W porównaniu z 2017 rokiem widać, że Kreml organizuje coraz mniej spotkań: w maju 2017 roku Putin odbył 67 spotkań, a w maju 2023 roku - 40.

Dziennikarze zwracają szczególną uwagę na przestrzeganie przez Putina podczas spotkań dystansu od innych uczestników. Na części spotkań utrzymuje on dystans, co od czasu pandemii Covid-19 tłumaczono jako ochronę przed zakażeniem koronawirusem. Na innych zaś zupełnie tego dystansu nie przestrzega. Zachowanie to jest na tyle niekonsekwentne, że nawet niektórzy z dziennikarzy akredytowanych na Kremlu są skłonni wierzyć, że Putin korzysta z sobowtóra.

Według Projektu, Putin na 224 spotkaniach (43 proc. z ogólnej liczby) przestrzegał dystansu w różnej formie - na przykład, wiele spotkań prowadził poprzez łącze wideo. Podczas 185 spotkań (36 proc.) takiego dystansu nie było, ale ich uczestnicy musieli wcześniej poddać się samoizolacji. Były jednak przypadki, gdy zbliżali się do niego rozmówcy, którzy nie przeszli takiej kwarantanny (112 spotkań, czyli 21 proc. ogółu).

Wizerunek Putina

Dziennikarze wskazują, że niektóre sposoby utrzymania dystansu, do jakich ucieka się Kreml, są niewytłumaczalne z punktu widzenia zdrowego rozsądku i obawy przed koronawirusem. To na przykład niewysokie ogrodzenia, które pojawiały się przed scenami, na których zasiadał Putin, albo też nienaturalna - aż 10-metrowa - odległość między nim a robotnikami, przed którymi wystąpił w jednej ze stoczni.

Z kolei nieoczekiwane złamanie zasad dystansu, podczas wizyty w Petersburgu, gdzie przed świątynią Putin rozmawiał z ludźmi, nastąpiło zaledwie kilka dni po nieudanym buncie szefa najemniczej Grupy Wagnera, Jewgienija Prigożyna. Putin potrzebował wówczas "demonstracji jedności z narodem" - oceniają dziennikarze.

Z analizy przebiegu spotkań na przestrzeni lat dziennikarze wyciągają wniosek, że "Putin już od dość dawna nie kłopocze się o to, by wydarzenia z jego udziałem wyglądały na tłumne" i że niekiedy "zadowala się pustymi pomieszczeniami". Tak jest na przykład podczas jego wizyt w świątyniach prawosławnych - wewnątrz są tylko duchowni, a nie ma żadnych wiernych.

"Putin przez wiele lat tworzył wizerunek człowieka, który nie przypomina swoich starszych, nękanych chorobami i nałogami poprzedników, jak Borys Jelcyn czy Leonid Breżniew. Jednak przed trzecią dekadą swych rządów czasami jest podobny właśnie do nich" - oceniają dziennikarze.

71-letni Putin stoi na czele Rosji od 2000 roku, gdy na swego następcę wyznaczył go Jelcyn. Po dwóch dozwolonych przez konstytucję kadencjach prezydenckich Putin rządził w latach 2008-2012 jako premier, a następnie powrócił na Kreml. Zmiany wprowadzone do konstytucji Rosji w 2020 roku umożliwiły mu sięganie po kolejne kadencje i w piątek - zgodnie z oczekiwaniami - poinformował, że weźmie udział w wyborach głowy państwa wyznaczonych na 17 marca 2024 roku.

Wybrane dla Ciebie