Co przed komisją śledczą powie Magdalena Sobiesiak?
Magdalena Sobiesiak - córka dolnośląskiego biznesmena stanie dziś przed hazardową komisją śledczą. Prawdopodobnie to właśnie ona była źródłem przecieku, dzięki któremu biznesmeni z branży hazardowej dowiedzieli się o akcji CBA.
16.02.2010 | aktual.: 16.02.2010 05:43
To Magdalena Sobiesiak miała dowiedzieć się od Marcina Rosoła - doradcy ministra sportu, o tym, że na jej ojca w ministerstwie składane są donosy. Do spotkania Sobiesiak i Rosoła doszło 24 sierpnia 2009 roku w warszawskiej restauracji "Pędzący Królik".
Donosy na biznesmena w Ministerstwie Sportu miał składać konkurent Ryszarda Sobiesiaka z branży hazardowej - Marek Przybyłowicz.
Były minister sportu Mirosław Drzewiecki zeznał przed komisją hazardową, że o "załatwienie" pracy Magdalenie Sobiesiak zwrócił się do niego bezpośrednio jej ojciec. Drzewiecki zeznał, że sprawą zajmował się Marcin Rosół. Według Drzewieckiego prośba dotyczyła jedynie pomocy w znalezieniu pracy, nie było jednak mowy konkretnie o Totalizatorze Sportowym.
W oświadczeniu dla mediów kilka miesięcy temu Marcin Rosół przyznał, że pośredniczył w załatwieniu pracy dla Magdaleny Sobiesiak. Córka biznesmena otrzymała propozycję objęcia funkcji wicedyrektora Centralnego Ośrodka Sportu, później członka zarządu Totalizatora Sportowego. Tuż przed rozmową kwalifikacyjna w sierpniu ubiegłego roku, wycofała się z konkursu. Było to tuż po tym, jak Mariusz Kamiński poinformował premiera Donalda Tuska o prowadzonej przez CBA akcji.