PolitykaCo powiedział Seremet? Już po spotkaniu z prezydentem

Co powiedział Seremet? Już po spotkaniu z prezydentem

Spotkanie prezydenta Bronisława Komorowskiego z prokuratorem generalnym Andrzejem Seremetem w Pałacu Prezydenckim dotyczyło także kwestii personalnych - powiedział rzecznik prokuratury Mateusz Martyniuk.

Co powiedział Seremet? Już po spotkaniu z prezydentem
Źródło zdjęć: © PAP | Jacek Turczyk

10.01.2012 | aktual.: 10.01.2012 13:38

Według nieoficjalnych informacji uzyskanych w prokuraturze, Seremet miał powiedzieć prezydentowi, iż nie wyobraża sobie dalszej współpracy z naczelnym prokuratorem wojskowym gen. Krzysztofem Parulskim. Według źródła konferencja Parulskiego została odebrana w kierownictwie Prokuratury Generalnej jako "wypowiedzenie posłuszeństwa przełożonym".

Martyniuk nie chciał komentować tych informacji. - W czasie spotkania prokurator generalny przedstawił prezydentowi pełną informację o wczorajszych wydarzeniach w Poznaniu i zapewnił go, że prokuratura cywilna i wojskowa pracują prawidłowo. Kwestie personalne także były poruszane na spotkaniu. Po wczorajszej konferencji naczelnego prokuratora wojskowego prokurator generalny jest w trudnej sytuacji - powiedział Martyniuk.

Według niego, Seremet - który od środy będzie w Moskwie w sprawie pomocy prawnej polskich i rosyjskich organów ścigania w sprawie katastrofy smoleńskiej - w przyszłym tygodniu będzie rozmawiał z ministrem obrony narodowej oraz ponownie z prezydentem. Martyniuk nie chciał powiedzieć, czy rozmowa z MON miałaby dotyczyć odwołania szefa NPW i powołania nowego. Zgodnie z przepisami, naczelnego prokuratora wojskowego, który jest zastępcą prokuratora generalnego, powołuje i odwołuje prezydent na wniosek prokuratora generalnego złożony w porozumieniu z MON.

Spotkanie prezydenta i prokuratora generalnego trwało pół godziny. Ani przed, ani po Seremet nie udzielał żadnych wypowiedzi. Wjechał i wyjechał z dziedzińca pałacu samochodem służbowym.

Spotkania prezydenta dotyczą poniedziałkowych zdarzeń w Poznaniu. Wojskowy prokurator płk Mikołaj Przybył postrzelił się w przerwie, zwołanej przez siebie, konferencji prasowej. W specjalnym oświadczeniu zaprzeczał, by złamał prawo nadzorując śledztwo w sprawie przecieków z głównego postępowania dotyczącego katastrofy smoleńskiej. Wydarzenie to wywołało dyskusję o prokuraturze wojskowej. W tle sprawy jest też spór co do zakresu sięgania przez śledczych po billingi i smsy, m.in. dziennikarzy.

Według biura prasowego Kancelarii Prezydenta Bronisław Komorowski chce uzyskać informacje o wydarzeniach w Poznaniu i o "konflikcie strukturalnym w prokuraturze".

Prezydent Komorowski jeszcze rozmawiał z ministrami obrony i sprawiedliwości - Tomaszem Siemoniakiem i Jarosławem Gowinem. Po spotkaniu z Seremetem, na godz. 14.30 do pałacu zaproszony jest naczelny prokurator wojskowy gen. Krzysztof Parulski.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (192)