PublicystykaCo o sprawie Misiewicza sądzą Polacy? Sondaż dla Wirtualnej Polski

Co o sprawie Misiewicza sądzą Polacy? Sondaż dla Wirtualnej Polski

61 proc. Polaków pozytywnie ocenia decyzję o zwolnieniu Bartłomieja Misiewicza z Polskiej Grupy Zbrojeniowej - wynika z sondażu przeprowadzonego dla Wirtualnej Polski na panelu badawczym Ariadna. Pozytywnie postrzega się też jego rezygnację z członkostwa w partii, a także podjęte przez PiS działania wobec niego.

Co o sprawie Misiewicza sądzą Polacy? Sondaż dla Wirtualnej Polski
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Sławomir Kamiński
Jakub Kłoszewski

Zdecydowana większość Polaków zna sprawę rezygnacji Bartłomieja Misiewicza z członkostwa w PiS po obradach wewnątrzpartyjnej komisji. 61 proc. ankietowanych pozytywnie ocenia decyzję o zwolnieniu asystenta Antoniego Macierewicza z Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Zdania w tej sprawie nie ma prawie co trzeci pytany. 8 proc. badanych krytykuje tę decyzję.

Zwolnienie Misiewicza z PGZ popiera 70 proc. wyborców PiS. Tylko 3 proc. ocenia tę decyzję negatywnie. Pozytywnie ten ruch oceniają także zwolennicy pozostałych partii.

Prezes zawiesza Misiewicza

Bartłomiej Misiewicz znalazł zatrudnienie w Polskiej Grupie Zbrojeniowej przed kilkoma tygodniami. Został tam pełnomocnikiem zarządu ds. komunikacji. W ubiegłym tygodniu "Fakt" poinformował, że młody polityk ma zarabiać 50 tys. złotych miesięcznie. Po pojawieniu się tej informacji Jarosław Kaczyński zawiesił Misiewicza w prawach członka partii. Prezes PiS powołał też komisję, która miała wyjaśnić tę kwestię. W jej skład weszli Mariusz Kamiński, Joachim Brudziński i Marek Suski.

47 proc. ankietowanych pozytywnie ocenia działania, jakie Prawo i Sprawiedliwość podjęło wobec Misiewicza. 12 proc. sądzi, że to niewłaściwe postępowanie wobec polityka. 41 proc. pytanych nie ma zdania w tej sprawie.

Pozytywnie działania PiS ocenia 70 proc. osób deklarujących poparcie dla tej partii. Krytykuje tę decyzję tylko 5 proc. badanych, którzy zagłosowaliby na ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego. Także 67 proc. wyborców PO uważa, że PiS podjęło słuszną decyzję. 10 proc. osób deklarujących poparcie dla Platformy negatywnie ocenia te działania. Po 41. proc. ankietowanych, którzy poparliby Kukiz'15 i Nowoczesną myśli, że PiS zachowało się właściwie. 17 proc. pytanych, którzy w wyborach oddaliby głos na ruch Pawła Kukiza negatywnie ocenia działania PiS.

Misiewicz odchodzi

W związku podnoszonymi zarzutami Misiewicz zrezygnował z członkostwa w PiS. Argumentował, że nagonka medialna, która na niego spadła, przykrywa sukcesy rządu Beaty Szydło. 56 proc. ankietowanych pozytywnie ocenia jego rezygnację. Negatywne ten ruch postrzega 9 proc. pytanych. 35 proc. respondentów nie ma zdania w tej kwestii. Decyzję Misiewicza pozytywnie ocenia 71 proc. wyborców PiS i 80 proc. wyborców PO.

Co czwarty badany uważa, że sytuacja związana z Bartłomiejem Misiewiczem negatywnie wpłynie na społeczną ocenę Prawa i Sprawiedliwości. 31 proc. pytanych uważa, że będzie miała pozytywny wpływ.

Blisko co drugi pytany, deklarujący się jako wyborca PiS uważa, że sprawa pozytywnie wpłynie na wizerunek partii. Przeciwnego zdania jest tylko 14 proc. 53 proc. osób, które oddałyby głos na Nowoczesną także sądzi, że sprawa będzie miała dobry wpływ na postrzeganie partii rządzącej. Przeciwnego zdania jest co czwarty wyborca partii Ryszarda Petru. Z kolei aż 40 proc. osób, które popiera PO sądzi, że sprawa Misiewicza negatywnie wpłynie na ocenę Prawa i Sprawiedliwości.

- Chyba nic wcześniej aż tak bardzo nie zjednoczyło elektoratów obozu rządzącego i opozycyjnych jak sprawa Bartłomieja Misiewicza. Dosłownie wszędzie dominują pozytywne oceny zwolnienia Bartłomieja Misiewicza z Polskiej Grupy Zbrojeniowej, jego odejścia z PiS i ogólnie działań jakie partia Jarosława Kaczyńskiego podjęła w tym przypadku - zwraca uwagę dr Tomasz Baran z Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego.

- Wyborcy Prawa i Sprawiedliwości ewidentnie przejawiają tutaj więcej zdrowego rozsądku i instynktu samozachowawczego niż spiritus movens całego zamieszania, czyli minister Antoni Macierewicz – komentuje.

Co dalej z Macierewiczem?

Tylko 17 proc. ankietowanych uważa, że po sprawie Misiewicza Antoni Macierewicz powinien pozostać na stanowisku ministra obrony narodowej. Jego dymisji chce 55 proc. pytanych. Wśród nich dominują osoby deklarujące poparcie dla Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej. Jego odwołania chce także 35 proc. pytanych, którzy w wyborach oddaliby głos na PiS. 43 proc. ankietowanych deklarujących poparcie dla PiS uważa, że Macierewicz powinien zachować stanowisko.

27 proc. pytanych jest przekonanych, że Macierewicz w najbliższym czasie zostanie odwołany ze stanowiska. Przeciwnego zdania jest 34 proc. badanych. Dymisji Macierewicza spodziewa się co czwarty zdeklarowany wyborca PiS i co trzeci popierający PO. 32 proc. deklarujących poparcie dla PiS nie sądzi, że szef MON straci stanowisko. Podobnego zdanie jest blisko co drugi wyborca PO.

- Antoni Macierewicz to niewątpliwie najbardziej kontrowersyjny minister w obecnym rządzie. Ale zdania na temat tego czy w najbliższym czasie zostanie odwołany są podzielone z przewagą głosów sceptycznych - zauważa dr Tomasz Baran z Uniwersytetu Warszawskiego.

Kto zamiast obecnego szefa MON?

W sondażu zapytaliśmy także, kto mógłby ewentualnie zastąpić Macierewicza na stanowisku ministra obrony narodowej. 31 proc. badanych widzi w tej roli Jarosława Gowina. To właśnie obecny wicepremier i minister nauki w czasie kampanii wyborczej był wskazywany przez Beatę Szydło na to stanowisko. Ostatecznie przypadło ono Macierewiczowi.

Kolejni wymienieni jako potencjalni kandydaci na szefa MON to Ryszard Czarnecki (21 proc. respondentów), Adam Lipiński (11 proc. głosów) i Joachim Brudziński (9 proc.).

Badanie przeprowadzone dla Wirtualnej Polski na panelu Ariadna w dniach 14-18 kwietnia 2017 roku. Próba ogólnopolska osób od 18 lat wzwyż (N=1065). Kwoty dobrane wg reprezentacji w populacji dla płci, wieku, wykształcenia i wielkości miejscowości zamieszkania. Metoda: CAWI

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)