Co najmniej 8 ofiar powodzi w USA
Co najmniej 8 osób zginęło w rezultacie powodzi, spowodowanych ulewnymi deszczami na południowym wschodzie Stanów Zjednoczonych - poinformowały amerykańskie media.
Według nich, wśród ofiar są nastolatek oraz dwuletnie dziecko, które żywioł wyrwał z rąk ojca. Gubernator Georgii Sonny Perdue ogłosił stan wyjątkowy w 17 hrabstwach w północno-zachodniej części tego stanu.
Pewna liczba ludzi wciąż pozostaje zaginiona. Za pomocą pontonów ekipy ratunkowe ewakuowały setki mieszkańców zalanych domów.
W pobliżu Atlanty wstrzymano ruch na wielu drogach, które znalazły się pod wodą. Zamknięte są setki szkół, a ponad 20 tys. ludzi pozbawionych jest prądu. Powodzie nawiedziły również graniczący z Georgią od północy stan Tennessee.
Meteorolodzy prognozują, że utrzymają się silne deszcze, jakie nastąpiły po dłuższym okresie suszy.