Co najmniej 27 osób utonęło w katastrofie promu
Co najmniej 27 osób utonęło w wyniku katastrofy promu rzecznego w południowych Chinach - poinformowała rano (w nocy z środy na czwartek czasu polskiego) oficjalna chińska agencja prasowa Xinhua.
Do tej pory ekipy ratunkowe wyłowiły 27 ciał i zaledwie 7 żywych pasażerów przepełnionego ponad wszelką miarę i pływającego bez wymaganych zezwoleń promu, który zatonął w środę na rzece w powiecie Yeuchi w prowincji Syczuan. Wśród 27 potwierdzonych oficjalnie ofiar śmiertelnych są dzieci i ludzie starsi - poinformowały agendy rządowe.
Wstępne wyniki śledztwa wskazują, że łódź, której właścicielem był miejscowy rolnik, zarejestrowana była oficjalnie jako jednostka zaledwie dwumiejscowa. Tymczasem w praktyce wykorzystywano ją w charakterze promu, do przewozu z jednego brzegu rzeki na drugi o wiele większej liczby osób.
Nadal nie wiadomo, ile osób znajdowało się na łodzi w chwili gdy zatonęła, najprawdopodobniej z powodu przeładowania. Trwa śledztwo w sprawie dokładnego określenia przyczyn i okoliczności katastrofy.
Zatonięcia różnych jednostek pływających na wodach wewnętrznych Chin są zjawiskiem stosunkowo częstym, pochłaniającym wiele ofiar. W ubiegłym roku wg oficjalnych danych straciło w ten sposób życie (bądź zostało uznanych za zaginionych) ponad 230 obywateli chińskich.