Co najmniej 150 osób zginęło w trzęsieniu ziemi w Turcji
Co najmniej 150 osób zginęło, a 300 odniosło rany w trzęsieniu ziemi o sile 6,4 stopni w skali Richtera, jakie w czwartek rano nawiedziło turecką prowincję Bingol - podał turecki minister robót publicznych i budownictwa mieszkaniowego Zeki Ergezen.
Na razie udało się uratować 50 dzieci, które znalazły się pod gruzami zawalonego internatu - podała państwowa agencja Anatolia. Trzypiętrowy budynek znajdował się w miejscowości Celtiksuyu. Nie wiadomo, ile dzieci jest jeszcze uwięzionych pod zwalonym budynkiem. Władze szacują, że mogło być w nim nawet 200 uczniów.
W Bingol w południowo-wschodniej części Turcji odczuwalne było trzęsienie ziemi o sile 6,4 stopni w skali Richtera. Wstrząsy wystąpiły o godz. 3.27 czasu lokalnego (godz. 2.27 czasu warszawskiego). Trzęsienie spowodowało zawalenie się co najmniej siedmiu budynków, setki osób zostało bez dachu nad głową.
W maju 1971 roku Turcję nawiedziło trzęsienie ziemi o sile 6,8 stopni w skali Richtera. Wtedy zginęło ok. 900 osób. (mag)