Co najmniej 11 zabitych w policyjnej obławie w Brazylii
Co najmniej 11 osób
zginęło w wyniku operacji brazylijskiej policji
przeciwko gangowi kontrolującemu handel narkotykami w dwóch
slumsach Rio de Janeiro - powiadomiły lokalne władze.
04.04.2008 | aktual.: 04.04.2008 04:14
Obławę przeprowadzono o świcie w dzielnicach nędzy Coreia i Villa Alianca na zachodzie Rio de Janeiro. Około 150 funkcjonariuszy, wspieranych przez helikoptery i pojazdy opancerzone usiłowało ująć lidera lokalnego gangu narkotykowego.
W obu fawelach policjanci natknęli się na opór przestępców. W intensywnych strzelaninach, które się w efekcie wywiązały, zginęło 11 osób. Aresztowano ośmiu podejrzanych, jednak poszukiwany przywódca handlarzy narkotykami najwyraźniej zdołał zbiec.
Rio de Janeiro zalicza się do najniebezpieczniejszych miast świata. Według oficjalnych danych, w ubiegłym roku policja zabiła w tym drugim co do wielkości brazylijskim mieście 1330 domniemanych przestępców, co stanowi wzrost o 25% w stosunku do 2006 r.
Organizacje broniące praw człowieka zarzucają brazylijskiej policji nadmierną brutalność, w wyniku której ginie wielu niewinnych ludzi.