Co najmniej 11 osób zginęło w zamachu w Bagdadzie
Samochód-pułapka wybuchł w sobotę na
targowisku w południowo-wschodniej części Bagdadu, zabijając co
najmniej 11 ludzi - poinformowała policja. Ponadto 15 osób zostało
rannych.
Zamachu dokonano w dzielnicy Dżisr Dijala. Według policji, liczba ofiar może jeszcze wzrosnąć.
Również w sobotę kierowany przez terrorystę-samobójcę samochód eksplodował obok konwoju policyjnego w Bagdadzie, raniąc dwóch funkcjonariuszy i ośmiu cywilów - podała policja.
Zaledwie dzień wcześniej, w piątek, w samobójczych zamachach bombowych na dwa szyickie meczety w mieście Chanekin na północnym wschodzie Iraku zginęło 77 ludzi, a ponad 80 odniosło rany.
W ostatnim czasie w Iraku nasiliły się akty przemocy, co wiązać należy z wyznaczonymi na 15 grudnia wyborami parlamentarnymi. Amerykanie mają nadzieję, że przyczynią się one do ustabilizowania sytuacji w Iraku.
Sunnicka mniejszość, z której pochodzą inspiratorzy terrorystycznej kampanii, obawia się utraty swej tradycyjnej dominacji politycznej na rzecz szyitów i Kurdów.