Co dalej z KRRiT? Jest komentarz członka po głosowaniu nad Świrskim
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji musi zachować ciągłość działania po zawieszeniu przewodniczącego - podkreśla prof. Tadeusz Kowalski. Zauważył, że Rada w czteroosobowym składzie może podejmować decyzje.
Co musisz wiedzieć?
- Zawieszenie przewodniczącego: Sejm zdecydował o pociągnięciu Macieja Świrskiego do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu, co skutkuje jego zawieszeniem.
- Funkcjonowanie KRRiT: Rada może działać w czteroosobowym składzie, ale decyzje muszą być jednomyślne.
- Pilne zadania: KRRiT musi podjąć decyzje dotyczące rekoncesji i podziału środków abonamentowych do 30 września.
Sejm podjął decyzję o pociągnięciu Świrskiego do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu, co skutkuje jego zawieszeniem.
Członek KRRiT prof. Tadeusz Kowalski sprawozdanie sejmowej Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej ocenił jako konkretne, precyzyjne i rzeczowe, przypominając również, że Sejm podjął decyzję większością wymaganych w tej sprawie głosów. - Teraz decyzja należy do Trybunału Stanu, który oceni zgromadzony materiał oraz wypowie się o zasadności lub jej braku sformułowanych wobec szefa Krajowej Rady oskarżeń - powiedział. Zastrzegł jednak, że KRRiT, ponieważ jest stroną, powinna jako urząd zachować neutralność i czekać na decyzję TS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zaskakująca mina Dudy po słowach Tuska. "Nie dodaje mu powagi"
- Jest to nowa sytuacja w historii KRRiT. Co prawda już wcześniej były podejmowane próby postawienia Przewodniczącej KRRiT Danuty Waniek, jednak nie skończyły się one głosowaniem na posiedzeniu plenarnym Sejmu – przypomniał.
Zwrócił także uwagę, że decyzja Sejmu skutkuje zawieszeniem w czynnościach osoby, której dotyczy. Prof. Kowalski podkreślił, że najważniejszym zadaniem, jakie stoi w tej sytuacji przed KRRiT jest zachowanie ciągłości jej funkcjonowania, co wynika z interesu nadawców oraz rynku medialnego w Polsce.
PRZECZYTAJ TAKŻE: "To bezprawie". Maciej Świrski nie uznaje decyzji Sejmu
Rada musi wybrać nowego przewodniczącego
Jednocześnie Radę czeka wybór nowego przewodniczącego. – Może nim zostać jedynie członek Rady, co oznacza, że nowy szef będzie pochodził z grona czterech członków KRRiT. I to on wskaże zastępcę przewodniczącego Rady – przypomniał.
- To Przewodniczący KRRiT jest organem konstytucyjnym, który podpisuje wszystkie decyzje i uchwały. Rada musi zatem posiadać przewodniczącego. Liczę, że wewnętrzna dyskusja członków KRRiT będzie właśnie zmierzać w tym kierunku - powiedział Kowalski.
Podkreślił, że jest kilkadziesiąt spraw, które czekają na rozstrzygnięcie. - Niektóre z nich, takie jak kwestie związane z rekoncesjami, są pilne. Uchwały w tej sprawie muszą zostać podjęte. A z każdym dniem liczba tych spraw będzie narastać - powiedział.
Członek KRRiT przypomniał także, że Rada ma ustawowy obowiązek podziału środków abonamentowych na przyszły rok. -Tę decyzję musimy podjąć do 30 września. Jeśli tego nie zrobimy, będzie to oznaczać, że Rada złamała prawo - podkreślił.
Kowalski zaznacza, że Rada musi pozostać neutralna i czekać na decyzję Trybunału. Wskazał, że Rada może podejmować decyzje w czteroosobowym składzie, chociaż muszą być one podejmowane jednomyślnie. - Takie uchwały będą ważne z mocy prawa - dodał.
Trybunał Stanu. Jak wygląda procedura?
Sejm podejmuje uchwałę o pociągnięciu do odpowiedzialności przed TS bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy (230) ustawowej liczby posłów.
Członkowie KRRiT mogą zostać postawieni przed Trybunałem Stanu za naruszenie konstytucji lub ustawy w związku z zajmowanym stanowiskiem lub w zakresie swojego urzędowania.
Marszałek Sejmu, po podjęciu przez Sejm uchwały o postawieniu w stan oskarżenia, przekazuje uchwałę wraz z dokumentami do Trybunału Stanu.
W maju 2024 roku grupa 185 posłów złożyła wstępny wniosek o postawienie Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu. Wnioskodawcy zarzucają szefowi KRRiT blokowanie ok. 300 mln zł z abonamentu dla publicznego radia i telewizji, blokowanie koncesji dla nadawców prywatnych (TVN, TVN24, Radia TOK FM, Radia ZET), a także niewykonywanie badań statystycznych dotyczących oglądalności stacji telewizyjnych w Polsce.