Clinton: prawa człowieka są ważne dla USA
Sekretarz stanu USA Hillary Clinton zapewniła przedstawicieli rosyjskiego społeczeństwa obywatelskiego, że Waszyngton nie poświęci praw człowieka na rzecz zbliżenia z Rosją. Na spotkaniu z przedstawicielami organizacji pozarządowych i opozycyjnymi dziennikarzami pani Clinton z uznaniem wypowiedziała się o "kluczowej roli" odgrywanej przez nich w społeczeństwie rosyjskim.
- Chcę, byście wiedzieli, że nie jesteście sami. Stany Zjednoczone zawsze będą zdecydowanie stać u waszego boku. Podczas rozmów z rządem nadal wyrażamy wsparcie dla wysiłków na rzecz lepszego rządzenia i postępu w dziedzinie praw człowieka - powiedziała według tekstu udostępnionego mediom pani Clinton.
- Utworzenie nowego partnerstwa nie tylko z rządem, ale także ze społeczeństwem obywatelskim, organizacjami pozarządowymi i działaczami obywatelskimi jest jednym z kluczowych elementów naszego nowego podejścia w polityce zagranicznej na świecie - zapewniła.
Tatiana Łokszyna z Human Rights Watch, która uczestniczyła w godzinnym spotkaniu z Clinton, podkreśliła, że Waszyngton musi nadal wywierać nacisk na Rosję w kwestii praw człowieka. - Zawsze powinna istnieć możliwość podnoszenia palących kwestii w sferze praw człowieka - powiedziała. Jak dodała, poinformowała panią Clinton o zabójstwach działaczy i o tym, że nie wyjaśniono tych morderstw.
Dziennik "Kommiersant" napisał, nawiązując do wypowiedzi doradcy prezydenta Baracka Obamy, Michaela McFaula, że Waszyngton zamierza zmienić podejście i "zrezygnować z polityki poprzednich amerykańskich administracji, które zawsze publicznie krytykowały sytuację w sferze praw człowieka w Rosji".