Cisza wyborcza w wyborach prezydenckich 2025. Od kiedy, ile trwa i kogo dotyczy?

Cisza wyborcza przed wyborami prezydenckimi 2025 r. w Polsce rozpocznie się 16 maja o północy i potrwa do zakończenia głosowania 18 maja o 21:00. Naruszenie jej zasad grozi surowymi karami finansowymi. O czym należy pamiętać?

Kiedy rozpoczyna się cisza wyborcza przed wyborami 2025?Kiedy rozpoczyna się cisza wyborcza przed wyborami 2025?
Źródło zdjęć: © PAP | Marian Zubrzycki

Wybory prezydenckie w Polsce odbędą się 18 maja 2025 r. Lokale wyborcze będą otwarte od 7:00 do 21:00. Cisza wyborcza zacznie obowiązywać 16 maja o północy i potrwa do zakończenia głosowania. Zasady te mają na celu zapewnienie spokojnego przebiegu wyborów i ochronę wyborców przed presją agitacyjną.

Czego nie należy robić podczas ciszy wyborczej?

Podczas ciszy wyborczej zabronione jest prowadzenie jakiejkolwiek agitacji wyborczej, zarówno w przestrzeni publicznej, jak i w internecie. Obejmuje to zakaz organizowania wieców, rozdawania ulotek, publikowania materiałów promujących kandydatów oraz nawoływania do głosowania na konkretną osobę.

Szczególnie surowo zabronione jest publikowanie sondaży wyborczych oraz prognoz dotyczących wyników głosowania. Dotyczy to zarówno mediów tradycyjnych, jak i internetu, w tym mediów społecznościowych. Nawet prywatne posty nawołujące do głosowania mogą być uznane za naruszenie przepisów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Upadek rządu w Rumunii. Dymisja premiera po wyborach

Jakie kary za naruszenie ciszy wyborczej?

Naruszenie ciszy wyborczej może skutkować wysokimi karami finansowymi. Najwyższe sankcje, od 500 tys. do 1 mln zł, grożą za publikowanie sondaży w trakcie ciszy. Wszystkie przypadki naruszeń należy zgłaszać policji, a organy ścigania oceniają, czy doszło do złamania przepisów.

W okresie ciszy wyborczej szczególną uwagę zwraca się na ochronę przed dezinformacją. Niepokojące treści, w tym fake newsy, można zgłaszać do NASK za pomocą platformy bezpiecznewybory.pl. To ważne narzędzie w walce z nieprawdziwymi informacjami, które mogą wpłynąć na decyzje wyborców.

Cisza wyborcza - wyjątki

Cisza wyborcza nie obejmuje materiałów wyborczych, które zostały legalnie umieszczone w przestrzeni publicznej przed jej rozpoczęciem – chodzi tu na przykład o plakaty czy banery. Nie ma obowiązku ich usuwania w czasie trwania ciszy, jednak nie wolno ich wówczas uzupełniać ani modyfikować.

Przestrzeganie zasad ciszy wyborczej stanowi istotny element procesu demokratycznego, ponieważ zapewnia równe warunki wszystkim kandydatom oraz umożliwia wyborcom spokojne przemyślenie swojego wyboru przed oddaniem głosu.

Źródło: infor.pl, WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie
Rumunia wzywa rosyjskiego ambasadora na dywanik. Chodzi o drony
Rumunia wzywa rosyjskiego ambasadora na dywanik. Chodzi o drony
Kościerzyna. Samochód potrącił dwoje 17-latków
Kościerzyna. Samochód potrącił dwoje 17-latków
Kontrola lotu z Brukseli na Okęciu. Kurski grzmi
Kontrola lotu z Brukseli na Okęciu. Kurski grzmi
Norweska telewizja przeprasza za relację o Marszu Niepodległości
Norweska telewizja przeprasza za relację o Marszu Niepodległości
Reklamy dla dzieci pod lupą. UOKiK prześwietla infulencerów
Reklamy dla dzieci pod lupą. UOKiK prześwietla infulencerów
"Dlatego odmówiłem". Nawrocki o decyzji ws. 46 sędziów
"Dlatego odmówiłem". Nawrocki o decyzji ws. 46 sędziów
Chiny chwalą się "armią robotów". "Masowa produkcja"
Chiny chwalą się "armią robotów". "Masowa produkcja"
Nawrocki chce się spotkać z rządem, Brzęczek triumfuje. [SKRÓT DNIA]
Nawrocki chce się spotkać z rządem, Brzęczek triumfuje. [SKRÓT DNIA]
Infrastruktura Putina "krwawi". Neptuny trafiły w cel
Infrastruktura Putina "krwawi". Neptuny trafiły w cel
Matysiak pozytywnie ocenia Nawrockiego. Skrytykowała Donalda Tuska
Matysiak pozytywnie ocenia Nawrockiego. Skrytykowała Donalda Tuska
Pieskow zwrócił się do żołnierzy Kima. "Nigdy nie zapomnimy"
Pieskow zwrócił się do żołnierzy Kima. "Nigdy nie zapomnimy"
Afera w ukraińskiej straży granicznej. Do Polski mogło trafić 120 osób
Afera w ukraińskiej straży granicznej. Do Polski mogło trafić 120 osób