ŚwiatCipras wzywa Greków do głosowania na "nie" w referendum

Cipras wzywa Greków do głosowania na "nie" w referendum

Premier Grecji Aleksis Cipras po raz kolejny wezwał obywateli, by odrzucili w referendum 5 lipca warunki zagranicznej pomocy. W wywiadzie dla greckiej telewizji odrzucił obawy, że głosowanie na "nie" spowoduje wyprowadzenie Grecji z unii monetarnej.

Cipras wzywa Greków do głosowania na "nie" w referendum
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | SIMELA PANTZARTZI

29.06.2015 | aktual.: 30.06.2015 01:48

- Nie sądzę, że ich (międzynarodowych wierzycieli) plan polega na wypchnięciu Grecji ze strefy euro - powiedział grecki premier.

Podkreślił, że im silniejszy głos odrzucający porozumienie reformy za pomoc, tym silniejsza pozycja negocjacyjna Grecji w jakichkolwiek rozmowach, które mogą nastąpić.

Cipras zaznaczył, że jego rząd uszanuje ewentualną decyzję obywateli w referendum w sprawie kontynuowania, zgodnie z zaleceniami zagranicznych wierzycieli, długoterminowych oszczędności, ale nie będzie tym, który je przeprowadzi. Jak powiedział, wynik referendum dotyczącego porozumienia obejmującego reformy za pomoc zostanie wdrożony w życie, bez względu na to jak się potoczy. Lecz - jak zastrzegł - "jeśli Grecy chcą kontynuować w nieskończoność plany oszczędnościowe(...), będziemy to szanować, ale nie będziemy tymi, którzy je przeprowadzą".

Szef greckiego rządu zadeklarował gotowość do rozmów z przywódcami europejskimi w sytuacji, gdy znacznie zadłużona Grecja stoi na skraju bankructwa. Jeśli zaproponowaliby porozumienie w poniedziałek w nocy, Grecja zapłaciłaby swój dług we wtorek - dodał Cipras, cytowany przez Reutera. - Mój telefon włączony jest cały dzień. Ktokolwiek dzwoni, zawsze odbieram - powiedział.

Cipras podkreśli, że nie zamierza pozostawać premierem za wszelką cenę. Nie powiedział jednak jednoznacznie, co zrobi w przypadku, gdy Grecy 5 lipca opowiedzą się za kontynuowaniem oszczędności w zamian za pomoc. - Uszanujemy decyzję - wskazał.

Rząd w Atenach, który nie godził się na warunki dalszej pomocy zaproponowane przez międzynarodowych wierzycieli (KE, MFW i EBC) ogłosił w sobotę, że propozycje porozumienia z kredytodawcami podda pod ogólnokrajowe referendum. Ze swej strony euroland odrzucił prośbę Grecji, by wygasający we wtorek 30 czerwca program pomocowy przedłużyć do czasu referendum.

Bez porozumienia w sprawie reform nie zostanie odblokowana ostatnia transza pomocy dla Grecji w wysokości 7,2 mld euro; bez tych pieniędzy Ateny nie mogą zrealizować swych zobowiązań wobec MFW, czyli spłacić kolejnej raty zadłużenia w wysokości 1,6 mld euro.

Zobacz również: "Kredytodawcy nas szantażują"
Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (103)