Ciosek: wizyta Tuska w Moskwie przywraca normalność
W ocenie byłego ambasadora Polski w Rosji Stanisława Cioska, wizyta polskiego premiera w Moskwie przywraca normalność w stosunkach polsko-rosyjskich. Rzecz wraca z głowy na
nogi - powiedział Ciosek.
08.02.2008 20:25
Sam fakt zrealizowania tej wizyty jest istotny, a nie to, że miało się podczas niej coś konkretnego załatwić. Normalnie państwa - tak samo jak ludzie, gdy powstają trudne problemy - między sobą rozmawiają. Negocjują, zawierają różne kompromisy, szukają wyjścia z sytuacji - powiedział b. ambasador.
U nas od sześciu czy siedmiu lat nawarstwiały się problemy z Rosją, a premierzy czy prezydenci ze sobą nie rozmawiali. To jest po prostu chore, to jest coś, co nie mieści się w normalnym zachowaniu i w takim sensie z najwyższym uznaniem witam fakt, że ta wizyta się odbyła i otworzyła polityczne warunki do załatwiania różnych konkretnych rzeczy - dodał.
Ciosek zaznaczył, że nie należało się spodziewać spektakularnych efektów tej wizyty.
Nie po to jechał polski premier po takim okresie oczekiwania do Rosji, by z premierem rosyjskim na stole negocjacyjnym w toku wielogodzinnych debat załatwiać skomplikowane sprawy, a po to, żeby po pierwsze określić listę spraw, a po drugie powiedzieć: my chcemy to załatwić - powiedział Ciosek.
Obydwie strony zgodnie wyraziły, że chcą, wyraziły dobrą wolę w dodatku w dobrym klimacie, takim osobistym i dobrze się stało. Rzecz wraca z głowy na nogi i w tym sensie oceniam to bardzo pozytywnie - podkreślił Ciosek.
Według niego opozycja źle robi czepiając się tej wizyty.
Premier był u prezydenta, uzgodnił, że jedzie do tej Rosji i powinno się w takich sprawach prowadzić jednolitą politykę - powiedział.