Cimoszewicz: Polsa nie powinna reagować na oświadczenia Rosji ws. Jałty
Marszałek Sejmu uważa, że prezydent powinien pojechać do Moskwy na obchody 60. rocznicy zakończenia wojny.
17.02.2005 | aktual.: 17.02.2005 16:23
Włodzimierz Cimoszewicz powiedział, że Polska musi być reprezentowana w stolicy Federacji Rosyjskiej. Wyjaśnił, że bedą to uroczystości poświęcone zwycięstwu nad nazizmem. Jego zdaniem, każdy przyzwoity człowiek znajduje w tym powód do zadowolenia i satysfakcji. Jednocześnie przyznał, że maj 1945 roku nie wywoływał jedynie euforii w ówczesnej Europie Środkowo-Wschodniej.
W zeszłym tygodniu rosyjski MSZ, z okazji 60. rocznicy podpisania układu jałtańskiego, wydał oświadczenie w którym napisano między innymi, że dzięki Jałcie, Polska odzyskała niepodległość i stała się suwerennym państwem. Skrytykowano również Polskę, że nie akceptuje takiego stanowiska. Zdaniem Włodzimierza Cimoszewicza Polska, nie powinna nadmiernie reagować na oświadczenia, jakie w sprawie Jałty pojawiają się w Rosji.
O reakcji na stanowisko rosyjskie w sprawie konferencji jałtańskiej dyskutuje sejmowa komisja spraw zagranicznych.