Ciężki dzień w pracy ratowniczki. Pierwszego dnia uratowała pięć osób

19-letnia ratowniczka z włoskiego Lancjum uratowała na swoim pierwszym dyżurze pięć osób od utonięcia. O "rekordzie" poinformowały media z Półwyspu Apenińskiego. Nastolatka została okrzyknięta bohaterką.

Włoska ratowniczka uratowała pierwszego dnia swojej pracy pięć osób.
Włoska ratowniczka uratowała pierwszego dnia swojej pracy pięć osób.
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/EPA/WAEL HAMZEH
Tomasz Waleński

Noemi Marangoni, która uprawnienia ratowniczki otrzymała w styczniu, nie spodziewała się, że podczas swego pierwszego dnia pracy na plaży uratuje życie kilku osobom.

Do wyjątkowo intensywnego dnia przysłużyła się pogoda - wiał silny wiatr przez co morze było silnie wzburzone.

Pięć osób uratowanych

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zagadkowe pomieszczenie w piramidzie Cheopsa. Tajemnica świątyni w Egipcie

Pierwszą osobą, której udzieliła wsparcia był kitesurfer.

Chwilę później ruszyła na akcję spiesząc na ratunek starszemu mężczyźnie, który kąpał się przy skałach i miał kłopoty z powrotem na brzeg z powodu silnego prądu.

Następnie przyszła z pomocą jego żonie i synowi, którzy rzucili się do wody, by wyciągnąć go na brzeg, ale sami znaleźli się wśród wysokich fal.

19-latka uratowała całą trzyosobową rodzinę.

Pracowity dzień na plaży

- Nie zdążyłam nawet złapać oddechu, kiedy zobaczyłam, że dwóch chłopaków ma kłopoty. Skoczyłam znów do wody. Jeden z nich zdołał wyjść sam na brzeg, drugiego musiałam wyciągnąć -  powiedziała Noemi włoskiej telewizji Mediaset.

19-latka została okrzyknięta bohaterką. - Ja tylko wykonałam moją pracę. Cieszę się, że wszystko dobrze się skończyło - stwierdziła skromnie.

Młoda bohaterka pracuje na jednej z plaż w Sabaudii.

Czytaj więcej:

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (11)