Ciepło, cieplej, lawa. Zobacz najlepsze zdjęcia tygodnia
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kolejny już tydzień, składający się z występujących po sobie siedmiu kolejnych dni, za nami. Nie będziemy wnikać, czy działo się w nim dużo czy mało - skupimy się raczej na kilku najciekawszych fotografiach, które w tym czasie pojawiły się w agencjach fotograficznych. Mamy nadzieję, że przypadną wam do gustu.
Jeśli w ostatnich dniach upały dały się wam we znaki, cieszcie się, że nie mieszkacie na Hawajach. Tam zrobiło się ostatnio jeszcze goręcej niż zwykle w związku z niestabilnością wulkanu Kilauea, plującym lawą i trującymi gazami na lewo i prawo. Tysiące ludzi należało ewakuować, a sam wulkan, jak widać na zdjęciu, rozpanoszył się po sporych połaciach wyspiarskiego stanu, trawiąc domy, parki i ulice. Lawa o temperaturze dochodzącej a nawet przekraczającej 1000 stopni Celsjusza wypływa z kilkunastu szczelin, które pojawiły się na największej wyspie archipelagu.
Na Placu Czerwonym w Moskwie goręcej zaś było z nieco innego powodu. W 73 rocznicę zakończenia II wojny światowej w Europie w stolicy Rosji odbyła się tradycyjna parada zwycięstwa. Uroczystość niemal zbiegła się z zaprzysiężeniem Władimira Putina na prezydenta, po zwycięstwie w prezydenckich wyborach powszechnych. Przypadek?
W Korei wciąż trwają poszukiwania szczątek sześciu ofiar katastrofy promu Sewol z 2014 roku, w której zginęły 304 osoby. Pomóc w tym może spionizowanie wydobytego z morza wraku, które miało w porcie Mokpo w tym tygodniu. Przyczyną zatonięcia statku były błędy ludzkie - nielegalna jego przebudowa, przeciążony luk towarowy oraz niedoświadczona załoga. Liczba ofiar mogła być mniejsza, ale w związku z faktem, że w Korei spora, jeśli nie większa część społeczeństwa nie umie pływać, tragedii nie udało się uniknąć. Kapitan statku, który opuścił go jako jeden z pierwszych i nie przekazał sygnału ewakuacji wszystkim pasażerom, przebywa obecnie w więzieniu z wyrokiem dożywocia.
Tymczasem na północnej części Półwyspu Koreańskiego rozpoczęła się polityczna odwilż, która doprowadziła do uwolnienia trzech Amerykanów koreańskiego pochodzenia z więzień północnokoreańskich. Na poniższym zdjęciu witani są przez prezydenta USA w bazie powietrznej w stanie Maryland po przylocie z Pjongjangu. Ich uwolnienie było jednym z warunków podjęcia przez Amerykanów rozmów z Kim Dzong Unem, którego Donald Trump ma w niedalekiej przyszłości nadzieję pozbawić broni atomowej. Oby doszło do tego w pokojowy sposób.
I na zakończenie zdjęcie ze 101 edycji wyścigu Giro d'Italia, w którym jak na razie niewiele się dzieje, ale widoki są tradycyjnie przepiękne. Czekamy na Tour de France!