Cięcia budżetowe. Ministerstwo Zdrowia nie dostanie 12 mln złotych
Po decyzji premiera o blokadzie wydatków budżetowych, Ministerstwo Zdrowia straciło 9 milionów złotych przeznaczonych na inwestycje i 3 miliony, które miały pójść na płace. W tej kwocie zablokowano też 800 tys. złotych na nagrody dla urzędników.
Łącznie 71 instytucji centralnych i ministerstw otrzymało informację od ministra finansów o blokadzie ich wydatków związanych m.in. z wynagrodzeniami i nagrodami. Odgórnie ustalono tylko kwoty blokad przypadające na daną jednostkę. Resort pozostawił jednak każdemu dysponentowi możliwość ostatecznej decyzji, jakie wydatki mają zostać zablokowane. Instytucje gimnastykują się więc, jak wypełnić założony plan oszczędności i jednocześnie zachować możliwość wypłacenia obiecanych na koniec roku nagród.
Ministerstwo Zdrowia, na które minister finansów nałożył obowiązek zaoszczędzenia łącznie 11,9 miliona złotych, nie przewidywało wypłaty dodatkowego wynagrodzenia rocznego. Resort już wcześniej zaoszczędził na funduszu płac 809 000 złotych, które jak napisano w odpowiedzi na nasze pytania "potencjalnie mogłyby być wykorzystane na nagrody dla wszystkich pracowników Ministerstwa Zdrowia". Środki te jednak zostały zablokowane decyzją premiera.
Zamrozić inwestycje i składki za ZUS, ale wypłacić nagrody
Urząd Ochrony Danych Osobowych, który ma zaoszczędzić prawie 1,5 miliona złotych, wskazał resortowi finansów inne wydatki, które nie zostaną zrealizowane i mogą podlegać zablokowaniu. Podobnie postąpił Lubelski Urząd Wojewódzki. – Wstrzymałem wypłatę nagród i przekazałem do ministerstwa finansów propozycję blokad. W zależności od tego czy zostanie przyjęta, nastąpi uruchomienie przynajmniej części nagród – mówił w piątek na konferencji prasowej wojewoda lubelski Lech Sprawka. Jego urząd ma zaoszczędzić 3,5 miliona złotych.
Wojewoda Sprawka tłumaczył dziennikarzom, że w czasie pandemii na koncie województwa pozostała na przykład niewykorzystana dotacja do przewozów autobusowych, które nie zostały zrealizowane. Uzgodnienia z czego mają pochodzić oszczędności trwają też w Świętokrzyskim Urzędzie Wojewódzkim, który ma zaoszczędzić milion złotych.
Część urzędów zdążyła już wypłacić nagrody
We wrześniu wypłacono już lubelskim urzędnikom 1 148 000 złotych nagród. W Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim z wypłatą nagród wyrobiono się jeszcze w listopadzie. Urząd informuje, że wypłacono 1200 złotych na osobę. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro jeszcze przed decyzją premiera o cięciach budżetowych zdecydował, że pracownicy sądów dostaną dodatkowe "wynagrodzenia motywacyjne".
Są jednak instytucje, które nie miały oszczędności na wydatkach płacowych. Przykładem jest tu biuro Rzecznika Praw Obywatelskich, które ma zaoszczędzić milion złotych. "Na dzień dokonania blokady biuro posiadało w ramach funduszu wynagrodzeń środki na wypłatę bieżących wynagrodzeń dla pracowników, a także odpraw emerytalnych i nagród jubileuszowych. Dodatkowe wynagrodzenie roczne ujęte w planie roku 2020 wypłacone zostało, zgodnie z obowiązującymi przepisami, w pierwszym kwartale bieżącego roku" – w odpowiedziała na pytania Wirtualnej Polski Anna Kabulska z biura RPO.
W urzędzie rzecznika postanowiono więc zrezygnować z zaplanowanych na grudzień zakupów i nie wpłacić składek za ZUS i na fundusz pracy. Termin wpłaty składek upływa 5 stycznia 2021 roku i postanowiono zapłacić je już z przyszłorocznego budżetu.
Ponad tydzień temu minister finansów Tadeusz Kościński w piśmie rozesłanym do resortów poinformował o decyzji premiera Mateusza Morawieckiego dotyczącej zablokowania planowanych wydatków budżetu na 2020 rok. "(…) blokada powinna dotyczyć w szczególności planowanych wydatków wraz z pochodnymi na: wynagrodzenia osobowe, uposażenia, dodatkowe wynagrodzenia roczne, dodatkowe uposażenia roczne, nagrody roczne" – napisał Kościński. Środki zaoszczędzone na nagrodach i dodatkowych wynagrodzeniach rocznych mają być przeznaczone na zakup szczepionki na SARS-CoV-2 oraz na pomoc dla przedsiębiorców.
